Jak stwierdzili naukowcy przeprowadzający badanie, spośród 16 pacjentów z SLE podczas zapewniania rutynowej opieki i monitorowania, 5 miało zakwity R. gnavus, które były „uderzająco zgodne z okresami wzmożonej aktywności choroby” – stwierdził kierujący ekipą badawczą dr Gregg J. Silverman z Grossman School of Medicine, w Nowym Jorku.
Czterech z pięciu pacjentów z zakwitami R. gnavus związanymi z zaostrzeniem miało toczniowe zapalenie nerek (LN); jeden miał nawrót obejmujący zapalenie, które zajęło stawy kolanowe i łokciowe. Czterech pacjentów z równoczesnym LN i skokami R. gnavus również stanowiło prawie połowę pacjentów, u których wystąpiły zaostrzenia choroby LN (czterech z dziewięciu) w okresie badania. Dziewięciu pacjentów biorących udział w badaniu z zajęciem nerek i czterech z równoczesnymi skokami i zaostrzeniami R. gnavus reprezentowali różne rasy i grupy etniczne.
Odkrycia opierają się na badaniach opublikowanych przez grupę NYU kilka lat temu, wykazujących, iż pacjenci z SLE mieli więcej R. gnavus w jelicie niż podobni pacjenci bez diagnozy tej choroby i fazy zaostrzeń, i ściśle jest powiązane z wzrostem R. gnavus. Dowody ekspansji R. gnavus u pacjentów z SLE pochodzą w tej chwili z kilku badań w Stanach Zjednoczonych, jak również badań w Europie i Chinach.
– Nowe badanie na Uniwersytecie Nowojorskim było dogłębniejsze niż poprzednie, co oznacza analizę pacjentów w dłuższym okresie czasu – powiedział dr Silverman. Przeanalizowano krew i łącznie 44 próbki kału od 16 pacjentów, podobnie jak 72 próbki kału od 22 zdrowych ochotników z grupy kontrolnej.
Jak stwierdzono, mikrobiom jelitowy u pacjentów z SLE jest z natury niestabilny w czasie w porównaniu ze skupiskami mikroflory kontrolnej. – Wystąpiła niestabilność, zmieniający się dynamiczny skład mikrobiomu u pacjentów z toczniem(…). Zdrowe osoby miały większą równowagę, z niewielkimi zmianami w trakcie upływu czasu i stabilną, niską frekwencję R. gnavus – zauważył dr Silverman.
Przejściowe ekspansje kilku patogennych gatunków wystąpiły u niektórych pacjentów z toczniem (a nie w grupie kontrolnej), ale najczęściej występowały zakwity R. gnavus. Naukowcy stwierdzili w swoim artykule, iż „podatność na określone cechy kliniczne podczas zakwitów R. gnavus odzwierciedla częściowo różnice w genetycznej podatności pacjenta”.
Zauważyli, iż pacjenci przyjmujący środki cytotoksyczne lub antybiotyki zostali wykluczeni z badania, ale badanie nie zostało zaprojektowane w celu wyjaśnienia potencjalnego wpływu diety lub wcześniejszej ekspozycji na antybiotyki. Potrzebne są badania randomizowane, podwójnie ślepe i realizowane w dłuższym czasie, by sprawdzić ten trend – ocenili naukowcy.
Opracowanie: Marek Meissner