Wypowiedź Karola Nawrockiego o szczepieniach tumani i przestrasza, ale śmieszy przede wszystkim. Można się miesiącami przedstawiać jako doktor od historii Polski, strażnik pamięci narodowej i wcielenie patriotyzmu, a potem niechcący pokazać, ile się wie o historycznych osiągnięciach polskiej nauki i jej bohaterów i gdzie się je ma.