Zainteresowanie pracą w Polsce wśród pracowników medycznych z Ukrainy i Białorusi

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


– Cenią sobie warunki pracy, sposób jej organizacji, ustalanie dyżurów, zakres obowiązków – stwierdził kierownik zespołu badawczego dr hab. Dariusz Wadowski z KUL, odnosząc się do wyników badań socjologicznych.

W rozmowie z PAP kierownik zespołu badawczego, socjolog dr hab. Dariusz Wadowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego odniósł się do najnowszych wyników badań przeprowadzonych przez Fundację Rozwoju Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie. Chodzi o badania dotyczące zainteresowania personelu medycznego, głównie z Ukrainy i Białorusi, pracą zawodową w Polsce oraz badania na temat potrzeb ukraińskich pacjentów przebywających w Polsce.

– Medycy z państw Europy Wschodniej zainteresowani pracą w Polsce lub już pracujący to w większości kobiety, osoby pochodzące z Ukrainy, w wieku do 40 lat. Najczęściej mają wykształcenie lekarskie lub pielęgniarskie i posiadają co najmniej kilkuletni staż pracy – poinformował kierownik zespołu badawczego.

Jak dodał, wśród przyczyn decyzji o emigracji badani wskazywali przeważnie na sytuację wojny i niebezpieczną sytuację polityczną. Następnie na trudne warunki materialne, niski komfort życia, niższe zarobki. Z badań wynika, iż spodziewany przez medyków przeciętny poziom zarobków bezpośrednio po rozpoczęciu pracy zawodowej w Polsce wynosi ponad 6 tys. zł netto miesięcznie, a po 5 latach – więcej niż 11 tys. zł miesięcznie.

– Zdecydowanie jesteśmy atrakcyjnym krajem dla medyków z Ukrainy i Białorusi. W Polsce zarabiają więcej niż w kraju ojczystym, ale zwykle mają niższe wynagrodzenie od polskich lekarzy. Medycy z Ukrainy cenią sobie warunki pracy, sposób jej organizacji, ustalanie dyżurów, zakres obowiązków. Ważne, iż środowiska pracy ich dobrze zwykle przyjmują, tzn. nie spotykają się oni z dotkliwymi objawami uprzedzeń, stereotypów czy traktowaniem jako gorszych – podkreślił dr hab. Wadowski.

Ekspert zwrócił uwagę, iż wielu medyków, którzy przyjechali do Polski po 24 lutego 2022 roku, to ludzie relatywnie młodzi z kwalifikacjami, ale nie zawsze spełniają oni warunki niezbędne do pełnienia zawodu lekarza czy pielęgniarki w Polsce. – Proces ich kształcenia w Ukrainie jest inny, muszą zatem spełnić dodatkowe wymagania, by zdobyć uprawnienia. Na przykład pielęgniarki czasami muszą zaczynać kształcenie od zera. W niektórych przypadkach bywa to czasochłonny proces, w związku z tym polskie placówki zatrudniają medyków z Ukrainy na trochę innych stanowiskach, np. asystentów czy pomocników – poinformował.

Z przeprowadzonych badań wynika, iż część osób po przybyciu do Polski w ogóle nie podejmuje starań o to, żeby znaleźć zatrudnienie w swoim zawodzie medycznym. – Wiele osób pracuje na takich stanowiskach, jak opiekun, pakowacz towaru, kontroler czy pomocnik nauczyciela – dodał Wadowski.

Specjalista przekazał, iż w ub.r. Ministerstwo Zdrowia wydało około trzech tysięcy zezwoleń na pracę dla medyków z państw Europy Wschodniej. – To jest duża liczba, która pokazuje, jak duże jest zainteresowanie pracą w Polsce wśród pracowników medycznych z Ukrainy i Białorusi. Wskazuje również na zakres potrzeb występujących w Polsce, bowiem polskie placówki od wielu lat borykają się z problemami personalnymi. Stąd potrzeba wielu rozwiązań ułatwiających uchodźcom podjęcie pracy zawodowej w Polsce, a w konsekwencji wsparcie naszej służby zdrowia – wyjaśnił socjolog.

Odnosząc się do badania na temat potrzeb pacjentów pochodzących z Ukrainy, poinformował, iż wskazują oni najczęściej na potrzebę bycia dobrze poinformowanym o możliwości korzystania z usług polskiej służby zdrowia, dostęp do lekarza rodzinnego lub pediatry i dostęp do badań diagnostycznych.

– Uchodźcy nie zawsze wiedzą, do kogo się zwrócić i dokąd pójść oraz jakie warunki muszą spełnić, żeby skorzystać z bezpłatnej usługi. Obowiązujące w Polsce przepisy dają dostęp do bardzo wielu usług dla uchodźców, ale nie do wszystkich. Na przykład leczenie sanatoryjne nie jest objęte takim wsparciem ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia – powiedział dr hab. Dariusz Wadowski, zwracając uwagę, iż wiele informacji praktycznych nie dociera do uchodźców, mimo iż są udostępnione na stronach MZ i NFZ.

Ekspert wskazał, iż przy korzystaniu z usługi medycznej pojawia się również problem bariery językowej, dlatego pacjenci doceniają organizację usług lekarskich świadczonych przez lekarzy z Ukrainy, szczególnie lekarzy rodzinnych i pediatrów. – Wydaje się zatem, iż jest też potrzeba dostosowania jeszcze usług medycznych dla Ukraińców poprzez zatrudnianie ukraińskich lekarzy, dostępność materiałów czy informacji o lekach w języku ukraińskim – uzupełnił.

Oba badania zostały przeprowadzone między styczniem a marcem br. Wśród ankietowanych było 101 medyków z Europy Wschodniej i 317 pacjentów z Ukrainy.
Idź do oryginalnego materiału