– Część podmiotów wprowadzi testy w najbliższych dniach lub właśnie wdraża – informuje minister zdrowia Adam Niedzielski.
PAP zapytała szefa resortu zdrowia o prognozy dotyczące dalszego przebiegu sezonu infekcyjnego i o dostępność testów combo w podstawowej opiece zdrowotnej.
– jeżeli chodzi o grypę, to widzimy znaczące spadki liczby zakażeń. Są one bardzo dynamiczne, z dziennego poziomu ponad 43 tys. do ok. 36 tys. o ile patrzymy na zapadalność, czyli liczbę zakażonych na 100 tys., to również obserwujemy spadek – powiedział minister.
Podkreślił, iż spadki widać także w liczbie hospitalizacji z powodu grypy oraz w liczbie wystawianych recept i w sprzedaży leków.
– Jest to bardzo nietypowa fala grypy. Na ogół mieliśmy apogeum na przełomie lutego i marca. I dotychczas nie obserwowaliśmy tak dynamicznego wzrostu, a następnie tak samo dynamicznego spadku jak w tej chwili – wskazał szef MZ.
– Po konsultacji z epidemiologami, immunologami i lekarzami zakaźnikami, prognozujemy, iż choćby jeżeli będzie infekcyjne odbicie na przełomie lutego i marca, to nie dojdzie ono do poziomów, na których teraz się znajdujemy. To będzie zdecydowanie mniejsza fala, która nie spowoduje obciążenia systemu opieki zdrowotnej – stwierdził Niedzielski.
Jeśli chodzi o COVID-19, to sytuacja – jak mówi minister – może być uznana za "w pewnym sensie komfortową", bo nie widać istotnego wzrostu liczby rejestrowanych przypadków.
– Zrewidowaliśmy nasze prognozy odnośnie COVID-19, które do tej pory mówiły, iż szczyt może oznaczać do kilku tysięcy przypadków w styczniu. Widać, iż tak się najprawdopodobniej nie stanie. Teraz jedyny potencjał pogorszenia sytuacji covidowej jest związany z subwariantem XBB.1.5 omikronu, czyli z krakenem. Jednak dziś jego udział w zakażeniach w Europie pozostało niezbyt istotny, byśmy mieli do czynienia z bardzo dynamicznym wzrostem w najbliższym czasie – powiedział szef MZ.
– Najnowsze prognozy dotyczące COVID-19 mówią o możliwym wzroście zakażeń do kilku tysięcy na początku marca. Ale pamiętajmy, iż są to prognozy – wskazał minister.
Odnosząc się do pytania, czy pacjenci mogą już skorzystać w POZ z testów wskazujących, czy mamy do czynienia z zakażeniem grypą, koronawirusem lub wirusem RSV, Niedzielski przekazał, iż są podmioty, które już testują i takie, które zaczną niebawem, najpewniej w nadchodzącym tygodniu.
– Mechanizm jest taki, iż to przychodnia samodzielnie kupuje testy combo, za które otrzyma refundację pokrywającą również koszt wykonania testu. Część podmiotów zdecydowała się na grupowe zakupy, co ułatwia im negocjacje cenowe, ale trwa to dłużej. Są też podmioty, które miały testy już od dłuższego czasu i teraz mogą je wpisać w proces refundacyjny – wyjaśnił.
Wskazał, iż na dane, jak przebiega wykonywanie testów combo w POZ, trzeba poczekać przynajmniej do drugiego tygodnia lutego, kiedy będą dane o refundacji.
– Sprawozdania za styczeń będą znane w połowie lutego, wtedy będziemy wiedzieli dokładnie, jaka jest skala realizacji testów – podał.
Minister Niedzielski 5 stycznia podpisał rozporządzenie, za pomocą którego testy combo, czyli trzy w jednym, stały się świadczeniami gwarantowanymi w POZ. Oznacza to, iż mogą być finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
NFZ płaci za każdy test i jego wykonanie, więc jest to świadczenie płatne dodatkowo, poza stawką kapitacyjną, czyli podstawowym wynagrodzeniem lekarza rodzinnego. Za test antygenowy combo i jego wykonanie poradnia POZ otrzyma ok. 34 zł.
Zestawienia pokazują, iż od 1 do 7 stycznia było 306 637 przypadków grypy i jej podejrzeń, a od 8 do 15 stycznia – 252 837. Łącznie to 559 474. Z powodu grypy zmarły w tym czasie 33 osoby – siedem w pierwszym tygodniu i 26 osób w tygodniu między 8 a 15 stycznia.
MZ podawało 18 stycznia, iż w szpitalach jest 788 osób z COVID-19. Od 5 do 11 stycznia potwierdzono w Polsce 2229 zakażeń COVID-19, zmarło 60 osób z COVID-19 Z kolei od 12 do 18 stycznia potwierdzono 2024 zakażenia. Zmarło 51 osób z COVID-19. (PAP)
Tytuł pochodzi od redakcji.
