Za mało porodów? Powiatowe centra zdrowia rozwiązaniem

termedia.pl 3 miesięcy temu
Zdjęcie: Archiwum


Żeby porodówki nie zamykać, musi odbierać co najmniej 400 porodów rocznie. Czy to dobry pomysł? – Nie potępiam go, ale pytam o alternatywę, bo skutkiem wprowadzenia tego limitu będzie znikanie oddziałów położniczych nie tylko w szpitalach powiatowych, ale też tych większych – mówi Przystajko, sugerując, iż rozwiązaniem mogą być powiatowe centra zdrowia.



400 porodów – oficjalnie w projekcie
W wykazie prac legislacyjnych rządu pojawiła się informacja o projekcie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych z pieniędzy publicznych oraz ustawy o działalności leczniczej – pierwszy raz oficjalnie wskazano, iż w porodówkach powinno się przyjmować więcej niż 400 porodów rocznie.

Ministerstwo Zdrowia proponuje rezygnację z definiowania i wyodrębniania poziomów w systemie podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej na rzecz kwalifikowania wszystkich świadczeniodawców mających przynajmniej jeden tzw. profil kwalifikujący realizowany na podstawie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, której okres trwania wynosi co najmniej dwa ostatnie lata kalendarzowe, w trybie pełnej hospitalizacji, z jednoczesnym zastrzeżeniem, iż w przypadku profili zabiegowych dodatkowym kryterium kwalifikacji będzie określony minimalny udział świadczeń zabiegowych w ostatnim pełnym roku kalendarzowym – w przypadku położnictwa i ginekologii minimalna liczba odebranych porodów to będzie odpowiednio mniej więcej 60-procentowy udział zabiegów i około 400 porodów. Przy czym ostateczne określenie szczegółowych wartości dotyczących udziału świadczeń zabiegowych dla poszczególnych zakresów oraz progowej liczby porodów będzie opisany w akcie wykonawczym do ustawy, po przeprowadzeniu dodatkowych analiz i konsultacji.

Porodówki do zamknięcia – dane z 2023 r.Zgodnie z sugestią ekspertów uznaliśmy, iż granicą opłacalności funkcjonowania oddziału ginekologiczno-położniczego jest przyjmowanie 400 porodów rocznie – przeanalizowaliśmy najnowsze dane i stworzyliśmy listę porodówek do zamknięcia.
Idź do oryginalnego materiału