Wyszczepialność może być wyższa

mzdrowie.pl 7 miesięcy temu

Zdaniem ekspertów Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych, kluczem do osiągnięcia wysokiego poziomu wyszczepialności jest usunięcie barier w dostępie do szczepień. W najnowszym dokumencie przedstawionym podczas spotkania V-Meeting 2024 w Sejmie analizowano utrudnienia oraz zaproponowano konkretne narzędzia i działania, które mogą poprawić sytuację w Polsce.

Mimo poprawiającej się systematycznie dostępności na rynku szczepionek o udowodnionej skuteczności, borykamy się z niskim poziomem wyszczepialności w naszym kraju. Aby zwiększyć wyszczepialność w społeczeństwie niezbędne jest zlikwidowanie barier, które obejmują m.in. czynniki organizacyjne, finansowe, decyzyjne i edukacyjne ograniczające możliwości upowszechniania szczepień – mówili eksperci podczas debaty.

Bariery organizacyjne wynikają głównie ze struktury systemu ochrony zdrowia, której organizacja ogranicza wykonywanie szczepień w sposób dogodny i korzystny dla pacjentów i pracowników ochrony zdrowia. Ograniczenia te są przede wszystkim związane z wydłużoną ścieżką pacjenta na drodze do szczepień refundowanych, niedostatecznych i niezdefiniowanych odpowiednio kompetencji pracowników ochrony zdrowia w zakresie szczepień, ograniczonymi możliwościami planowania szczepień, skomplikowanym raportowaniem, a także brakiem odpowiedniego porządku legislacyjnego w zakresie procesu oceny, rekomendowania, wykonywania i organizacji szczepień.

„Obecnie droga pacjenta do wykonania szczepienia jest bardzo długa i zniechęcająca. Składają się na nią otrzymanie rekomendacji wykonania szczepienia i recepty na szczepionkę, uzyskanie szczepionki, przeprowadzenie kwalifikacji do szczepienia oraz jego wykonanie. System szczepień w Polsce jest obarczony zbyt wieloma formalnościami, co odstrasza pacjentów do korzystania z nich, choćby jeżeli są oni przekonani o ich potrzebie” – mówił prof. Adam Antczak.

Przeszkody finansowe dotyczą zarówno finansowania szczepionek, jak i usług w zakresie szczepień. Wysokie koszty, współpłacenie i dysproporcje w finansowaniu szczepień realizowanych w aptekach i placówkach medycznych mogą ograniczać dostępność szczepień dla szerokich grup społecznych i prowadzić do nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej.

Programy szczepień powinny być powszechne, dostępne i proste. Powinny angażować maksymalną liczbę placówek ochrony zdrowia, a np. w przypadku programu szczepień przeciw HPV również szkół, aby zapewnić dostępność. „Rozwiązaniem jest takie zaplanowanie programów szczepień, aby działały na tych samych zasadach organizacyjnych i finansowych dla pacjenta w różnych placówkach ochrony zdrowia, stworzenie jak najszerszej bazy szczepień oraz prowadzenie kampanii popularyzujących profilaktykę i podnoszących świadomość zdrowotną. Mimo jednego z najszerszych na świecie systemów finansowania szczepionek, mamy skomplikowany proces szczepienia i korzystania z refundacji, co zniechęca społeczeństwo do szczepienia się” – dodał prof. Antczak.

Z barierami organizacyjnymi i finansowymi zmagają się i pacjenci, i punkty szczepień. Placówki mają problemy z zaopatrzeniem w szczepionki, organizacją szczepień oraz brakiem motywatorów do realizacji szczepień. Natomiast ze strony pacjenta, chcącego skorzystać ze szczepienia w POZ barierą jest m.in.: brak dostępu do bezpłatnych szczepionek dla grup uprawnionych do tego (dzieci, osoby powyżej 65 r.ż. oraz kobiety w ciąży), brak rekomendacji wykonywanych szczepień, trudny dostęp do szczepień, ograniczone i rozproszone kompetencje zawodów medycznych.

Apteki borykają się z problemami terminowością zaopatrzenia w szczepionki (np. COVID-19), niską wyceną świadczenia szczepienia. Przed pacjentem, który chce udać się na szczepienie do apteki stoją takie bariery jak: rejestracja na szczepienie, potrzeba posiadania recepty, brak refundacji recept farmaceutycznych i finansowania usługi wykonania szczepienia.

„Apteki powinny być postrzegane jako placówki ochrony zdrowia mogące realnie wpływać na wzrost wskaźników wyszczepialności ze względu na ich dostępność i lokalizację blisko względem miejsca zamieszkania. w tej chwili w tych placówkach występują bariery w realizacji świadczeń oraz dostępności dla pacjentów, przez co tracimy ogromny potencjał przeszkolonych farmaceutów gotowych do wykonywania usługi szczepień” – powiedział Mikołaj Konstanty, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Najważniejszą potrzebą jest opracowanie strategii zapobiegania chorobom zakaźnym oraz zapewnienie przejrzystości, spójności, kompleksowości i aktualności procesów decyzyjnych dotyczących programów szczepień. Według prof. Anety Nitsch-Osuch, kierownik Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego WUM – „Niezbędne jest usprawnienie biernego nadzoru epidemiologicznego przez automatyzację zgłaszania rozpoznań chorób zakaźnych oraz centralizacja źródeł danych o chorobach zakaźnych w jednym systemie, tak jak było to raportowane w poprzednich sezonach infekcyjnych”.

Brak wiedzy na temat zagrożeń chorobami zakaźnymi i korzyści płynących ze szczepień oraz brak zaufania do szczepień może spowodować nieodwracalne szkody dla zdrowia przyszłych pokoleń. Najważniejsze są bezpośrednie działania edukacyjne, bazujące na rzetelnych źródłach danych, mające na celu wzmocnienie świadomości i zaufania do programów szczepień, aktywizację pacjentów i budowanie umiejętności przeciwdziałania dezinformacji poprzez dostęp do wiarygodnych źródeł danych.

Idź do oryginalnego materiału