Wygrał na loterii 14 razy. Matematyk opracował prosty system. Później stanął przed sądem

kobieta.gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Wygrał w Lotto 14 razy. Opracował prosty system. Fot. pixabay.com / Krzys16


Pewien mężczyzna opracował system, za pomocą którego udało mu się wygrać na loterii aż 14 razy na łączną kwotę 30 milionów dolarów. Zwycięstw było tak wiele, iż wprowadzono obostrzenia mające na celu utrudnić mu dalszą grę. Na czym polegał jego sposób?
Chyba każdy z nas choć raz marzył o wielkiej wygranej. Widząc rekordowe kumulacje, niejedna osoba skusiła się na zakup losu, który miał być tym szczęśliwym. Tymczasem w przypadku Lotto, gdzie musimy wybrać 6 z 49 cyfr, istnieje aż 14 milionów kombinacji. Niemniej pewnemu mężczyźnie udało się rozbić przysłowiowy bank w loterii działającej na tej samej zasadzie. I to nie raz.
REKLAMA


Zobacz wideo Celebrycka impreza, a wśród tłumu gwiazd "Pan Lotto". Ryszard Rembiszewski: Sam wygrałem w Dużym Lotku tylko...


Rozpracował loterie. Pomysł przyniósł mu czternaście gigantycznych wygranych
Stefan Mandel urodził się w Rumunii, gdzie pracował jako matematyk. Ponieważ pragnął wyjechać, a niskie zarobki mu na to nie pozwalały, opracowały system, za pomocą którego dwukrotnie wygrał sporą sumę pieniędzy w loterii, która była odpowiednikiem polskiego Lotto. Środki pozwoliły mu na przeprowadzkę, najpierw do Izraela, Australii, a potem do USA gdzie udoskonalał swój sposób na zwycięstwo. Ostatecznie główną nagrodę zgarnął czternastokrotnie.


Czy naprawdę można wygrać w loterii? Opracował prosty sposób
Plan matematyka był prosty. Celował w duże kumulacje i brał w nich udział wtedy, gdy główna nagroda przewyższała koszt zakupu wszystkich kombinacji. W Australii gwałtownie zwrócił uwagę władz, które po kolejnej wygranej mężczyzny zmieniły prawo. Zgodnie z nowymi zapisami jedna osoba nie mogła obstawić każdej możliwej kombinacji. Ponieważ Mandel nie mógł dalej grać, założył firmę loteryjną, a następnie przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych.


W USA jego sprawą zajęło się choćby FBI. Po procesie przeniósł się na tropikalną wyspę
Mężczyzna najpierw skupił się na loterii w Wirginii, w której było 7,1 miliona kombinacji, a jeden los kosztował zaledwie dolara. Zebrał 2,5 inwestorów, którzy wpłacili mu po 2500 dolarów, dzięki czemu mógł spokojnie obstawić wynik. W 1992 roku zwrócił na siebie uwagę amerykańskich władz, w tym również FBI i CIA. Jego firma prosperowała tak dobrze, iż wykupił wtedy wszystkie losy i zdobył w ten sposób 30 milionów dolarów. Była to jego 14 wygrana. Choć w teorii nie łamał prawa, wytoczono mu proces, a przy tym zmieniano zasady podobnych gier, przez co nie mógł kontynuować swojego planu. Ostatecznie postanowił złożyć wniosek o bankructwo i wyjechać. Najprawdopodobniej osiedlił się na jednej z tropikalnych wysp położonych na Pacyfiku. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału