Mamy dramatyczne braki lekarzy wojskowych, sięgają one 40-60 proc. – To ogromna liczba. W Ministerstwie Obrony Narodowej na stole są dwie koncepcje dotyczące tego, jak rozwiązać problem. Pierwsza zakłada odtworzenie Wojskowej Akademii Medycznej, druga utworzenia przynajmniej trzech kierunków wojskowo-lekarskich na trzech różnych uniwersytetach – wskazał Mariusz Gierej, rzecznik WIM – PIB w Warszawie.
- Polska ma ogromne braki kadrowe w obszarze lekarzy wojskowych. Ocenie sie je na poziomie 40-60 proc.
- Sytuację utrudnia fakt, iż nie ma gdzie szkolić przyszłych wojskowych medyków. Funkcjonująca jedyna wojskowa uczelnia medyczna, została zamknieta w 2002 r
- Obecnie lekarze wojskowi kształcą się na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Na potrzeby MON kształconych jest tam w tej chwili na wszystkich latach blisko 1000 studentów
- Działania wojenne w Ukrainie zmuszają Polskę do szybkiego rozwiązania problemu. W grze są dwa scenariusze - reaktywacja Wojskowej Akademii Medycznej albo tez uruchomienie kształcenia kadr wojskowych na kierunkach lekarskich uczelni cywilnych
- Pod uwagę brane są przynajmniej trzy uczelnie medyczne, w tym Uniwersytet Warszawski.