Wewnętrzne FOMO – jak sobie z nim radzić

wszystkoocoachingu.pl 2 dni temu

Wewnętrzne FOMO

Można powiedzieć, iż wewnętrzne FOMO to cichy sabotażysta, który odbiera spokój i poczucie spełnienia. W czwartej części naszej serii pokazujemy, jak je rozpoznać i co zrobić, by odzyskać równowagę.

FOMO (Fear of Missing Out) – lęk przed tym, iż coś nas omija. Choć najczęściej kojarzymy je z mediami społecznościowymi i światem zewnętrznym, coraz powszechniejsze staje się zjawisko wewnętrznego FOMO – cichego, ale bardzo skutecznego sabotażysty naszego dobrostanu i rozwoju. Aby radzić sobie z wewnetrznym FOMO wsparcie specjalisty bywa kluczowe, jednak wiele można zrobić także samodzielnie.

Czym jest wewnętrzne FOMO

Wewnętrzne FOMO to niepokój wywołany przez własne myśli, oczekiwania i porównania – z przeszłą wersją siebie, z potencjalnymi ścieżkami kariery, z marzeniami, których nie zrealizowaliśmy. To głos w głowie, który mówi:

„A co, jeżeli wybrałam źle?”,
„Może powinnam była pójść inną drogą?”,
„Czy na pewno wykorzystuję swój pełny potencjał?”

To uczucie może prowadzić do chronicznego niezadowolenia z siebie, trudności w podejmowaniu decyzji, wypalenia zawodowego, a choćby stanów lękowych. Bo jak znaleźć spełnienie, skoro wciąż mamy wrażenie, iż gdzieś indziej – w innym życiu, pracy, decyzji – byłoby „lepiej”?

Skąd się bierze wewnętrzne FOMO

Źródła wewnętrznego FOMO są różnorodne – od wychowania opartego na wysokich oczekiwaniach, przez presję kulturową sukcesu i produktywności, aż po media i współczesne narracje o „życiu pełnią życia”. Dodatkowo, osoby ambitne, samodzielne i otwarte na rozwój są szczególnie podatne na ten mechanizm – właśnie dlatego, iż chcą wykorzystać swój potencjał i talenty w stu procentach.

Coaching i mentoring – antidotum na wewnętrzny szum

W praktyce coachingowej i mentoringowej wewnętrzne FOMO coachee/mentee pojawia się bardzo często – choć nie zawsze wprost. Czasem w postaci decyzji odkładanych w nieskończoność, czasem w pytaniach „Czy to już wszystko?”, a innym razem w perfekcjonizmie paraliżującym działanie.

Coaching i mentoring pomagają rozbroić ten mechanizm – poprzez zadanie adekwatnych pytań, skonfrontowanie przekonań i dostrzeżenie, iż nie wszystko, co „możliwe”, jest dla nas dobre.

Jak coaching pomaga?

  • Porządkuje priorytety – dzięki pracy z wartościami i celami pomaga zrozumieć, co naprawdę jest ważne tu i teraz.
  • Uczy podejmowania decyzji w zgodzie z wewnętrznym kompasem, a nie wynikających z lęku przed utratą szans.
  • Pomaga zidentyfikować ograniczające przekonania, które napędzają FOMO („Nie mogę się zatrzymać”, „Muszę robić więcej niż inni”).
  • Wzmacnia poczucie sprawczości – budując zaufanie do siebie i swoich wyborów.

Co wnosi mentoring?

Mentoring, szczególnie w kontekście zawodowym, wnosi dodatkową wartość: perspektywę kogoś, kto przeszedł już pewną drogę. Mentor potrafi:

  • Pokazać różne scenariusze rozwoju, ale bez presji „musisz wszystko”.
  • Podzielić się własnymi błędami i wnioskami, co obniża napięcie i presję perfekcjonizmu.
  • Dodać odwagi do działania, nie porównując, ale wspierając.

Jak radzić sobie z wewnętrznym FOMO – techniki do zastosowania od zaraz

Choć wsparcie coacha lub mentora bywa kluczowe, wiele można zrobić także samodzielnie.

Oto kilka technik i narzędzi, które pomagają złagodzić wewnętrzne FOMO:

1. Codzienne zatrzymanie – 5 minut dla siebie. Zacznij od krótkiej praktyki introspekcji:

  • Co dziś było dla mnie ważne?
  • Co zrobiłam/-em, z czego jestem zadowolona/-y?
  • Czy moje działania są zgodne z tym, co dla mnie naprawdę istotne?

2. Ćwiczenie Tu i teraz. Skup się na obecnym momencie. Zamiast myśleć, co tracisz gdzie indziej, zapytaj: „Czego doświadczam teraz?”. Uziemienie w rzeczywistości redukuje spiralę lęku.

3. Porównuj się tylko ze sobą. Zamiast patrzeć, co robią inni, wróć do pytania: „Gdzie byłam/-em rok temu? Co się zmieniło?”. Wewnętrzne FOMO często karmione jest porównaniami z zewnętrznymi standardami sukcesu.

4. Zasada wystarczająco dobre (good enough). Nie każde działanie musi być optymalne. Praktykuj akceptację decyzji, które są wystarczająco dobre w danym momencie, zamiast obsesyjnie szukać „najlepszej” opcji.

5. Prowadź dziennik decyzji. Notuj większe decyzje, jakie podejmujesz – z intencją, jaka za nimi stała. W trudnych chwilach wróć do zapisków – przypomnisz sobie, iż każda decyzja miała sens w swoim czasie.

6. Ogranicz ekspozycję na media społecznościowe. Nie chodzi o całkowitą rezygnację, ale o świadome korzystanie. Przefiltruj treści, które wywołują napięcie, i obserwuj konta, które naprawdę inspirują – a nie tylko wywołują presję.

Podsumowując, nie musisz robić wszystkiego. Nie musisz być wszędzie. Nie musisz mieć idealnego planu na życie. Masz prawo do wyborów, które są wystarczająco dobre – na teraz. Coaching i mentoring pomagają nie tylko „osiągać więcej”, ale przede wszystkim żyć w zgodzie ze sobą, akceptując swoje tempo, potrzeby i ścieżki.

Idź do oryginalnego materiału