Krztusiec - co to za choroba?
Krztusiec to ostra choroba zakaźna dróg oddechowych wywoływana przez bakterię Bordetella pertussis, pałeczkę krztuśca. Wnika ona do tkanek, namnaża się i produkuje toksynę krztuścową, która powoduje martwicę nabłonka dróg oddechowych, czego skutkiem jest zaburzenie wydzielania śluzu i silne pobudzenie odruchu kaszlowego.
Krztusiec uchodzi za jedną z najbardziej zakaźnych chorób. Jest bardzo podstępny, bo daje nieswoiste objawy, które można pomylić z przeziębieniem. "Kluczowym momentem jest pojawienie się intensywnego, 'piejącego' kaszlu, który może być tak silny, iż u dwóch moich pacjentów spowodował złamanie żeber. Mówi się o nim, iż to kaszel studniowy - wbrew pozorom nie chodzi o dźwięk jak ze studni, ale o to, iż może trwać on 100 dni! Kaszel może być tak silny i uporczywy, iż może doprowadzać do chwilowych niedokrwień mózgu powodujących np. zawroty głowy albo chwilową utratę świadomości" - mówiła w rozmowie z Interią ZDROWIE lek. Katarzyna Bukol-Krawczyk, internistka Grupy LUX MED.Reklama
Eksperci alarmują, iż w tym roku krztusiec daje o sobie znać mocniej niż w latach ubiegłych. Od stycznia do końca września zarejestrowano w Polsce ponad 16,8 tys. przypadków. W 2023 roku, w analogicznym okresie, nie było ich choćby 1000.
Krztusiec bardzo groźny dla najmłodszych
Na krztusiec można zachorować w każdym wieku i można chorować kilka razy w życiu. Choroba jest najgroźniejsza dla najmłodszych - noworodków i niemowląt, a także osób starszych. Wśród chorych dominują nieszczepione lub nie w pełni zaszczepione niemowlęta, a także dorośli i nastolatkowie - osoby ze zrealizowanym niepełnym cyklem szczepień oraz po upływie 5-10 lat od ostatniego szczepienia.
Na sytuację najmłodszych zwrócił uwagę resort zdrowia.
"Obserwujemy coraz więcej zachorowań na krztusiec. Ta choroba bezpośrednio zagraża dzieciom, które jeszcze nie zostały zaszczepione. Pierwszą dawkę obowiązkowego szczepienia ochronnego dziecko otrzymuje dopiero w 2. miesiącu życia. Tymczasem szczepienie kobiet w ciąży chroni dzieci od chwili narodzin" - podkreślono.
Dlatego, decyzją minister zdrowia Izabeli Leszczyny, zwiększono dostęp do szczepień przeciw krztuścowi dla kobiet w ciąży, umożliwiając im bezpłatne szczepienie. Wcześniej szczepienie to było zalecane, ale płatne, więc dostęp do niego był ograniczony.
Szczepienia przeciw krztuścowi dla kobiet w ciąży - szczegóły
Szczepionką finansowaną przez Ministerstwo Zdrowia kobiety w ciąży mogą się szczepić od 15 października w swoich przychodniach POZ. Jak informuje resort zdrowia, szczepienie obejmuje kobiety między 27. a 36. tygodniem ciąży.
"Będą one mogły się zaszczepić w schemacie jednodawkowym - bez dodatkowych skierowań i zaświadczeń. O kwalifikacji do szczepienia zdecyduje lekarz POZ" - czytamy w komunikacie. W przypadku zagrożenia przedwczesnym porodem kobieta będzie mogła zaszczepić się już po 20. tygodniu ciąży (decyzję podejmie lekarz prowadzący ciążę).
"Szczepienie kobiet w ciąży chroni niemowlęta przed zachorowaniem na krztusiec od dnia porodu. Dzięki bezpłatnym szczepieniom dostęp do tej ochrony będzie miało więcej kobiet ciężarnych" - zaznacza Ministerstwo Zdrowia.
"Skuteczny sposób, by chronić dziecko"
Eksperci wskazują, iż najlepszym sposobem zapobiegania krztuścowi są szczepienia. A przyjęcie szczepionki przez kobietę w ciąży chroni nie tylko ją, ale też dziecko.
"Zaszczepienie kobiety w trzecim trymestrze ciąży pozwala na przekazanie dziecku przeciwciał przez łożysko. Dzięki temu przeciwciała te znajdą się w krwi pępowinowej, co zapewnia noworodkowi bierną ochronę w pierwszych miesiącach życia, zanim jego własny układ odpornościowy będzie w stanie wytworzyć odpowiednią reakcję na szczepienie. Jest to szczególnie istotne, ponieważ niemowlęta poniżej 2. miesiąca życia są najbardziej narażone na powikłania krztuśca, a nie mogą być jeszcze zaszczepione. Szczepienie matki przed porodem jest więc skutecznym sposobem, by chronić dziecko przed tą groźną chorobą tuż po urodzeniu. Zaleca się też szczepienie osób, które mają kontakt z niemowlętami (tzw. strategia kokonu)" - podkreślała w rozmowie z Interią ZDROWIE lek. Katarzyna Bukol-Krawczyk.
CZYTAJ TAKŻE: