Mniej więcej o 20 proc. zwiększyła się w 2024 roku liczba przestępstw w obszarze przestępczości farmaceutycznej – wynika z danych Komendy Głównej Policji. Poważnym problemem jest fałszowanie leków i ich sprzedaż w internecie. Prawnicy zaznaczają, iż problemów jest więcej – potrzebne są zmiany w prawie, zwłaszcza w kontekście reklam farmaceutyków i suplementów.
Tendencje i aktualne problemy związane z fałszowaniem leków na terenie Unii Europejskiej przedstawiła w lipcu ubiegłego roku Komisja Europejska, która przygotowała w tej sprawie sprawozdanie dla Parlamentu Europejskiego i Rady UE. Jednym z celów raportu była ocena, jak sprawdza się i funkcjonuje dyrektywa w sprawie sfałszowanych produktów leczniczych, która została przyjęta w 2011 r. – przypomina portal Prawo.pl.
Choć od tego momentu upłynęło już 14 lat, w państwach członkowskich przez cały czas trwa implementacja przepisów. Jak jednak podkreślono, środki, które już zostały wprowadzone, rzeczywiście działają w praktyce. Przede wszystkim, utrudniają wprowadzanie nielegalnych produktów do legalnego łańcucha dystrybucji, w związku z czym nielegalne produkty pozostają w nielegalnym obiegu oraz są źródłem danych dla podmiotów prowadzących dochodzenia, umożliwiając wykrywanie podejrzanych opakowań i śledzenie fałszerstw. Źródłem największej liczby podrobionych leków wciąż pozostaje internet. Co do zasady produkty lecznicze nabywane w aptekach stacjonarnych i internetowych są bezpieczne, bo – jak pokazują analizy – organy krajowe gwałtownie reagują na ewentualne próby fałszerstw.