Społeczna inicjatywa zrodzona w pandemii
Pomysł stworzenia miejsca rekreacji w Grodzisku zrodził się w czasie pandemii, kiedy wszyscy pozostawali w domach, a potrzeba kontaktu z naturą – była większa niż kiedykolwiek.
Mieszkańcy postanowili działać. Z poparciem sołtyski - Anny Stencel, przywrócili do życia zaniedbany teren nad Prosną w swojej miejscowości. Pracowali w czynie społecznym – własnoręcznie karczowali zarośla, dowozili piasek i sprzątali teren. Lokalni rolnicy udostępnili ciężki sprzęt do prac ziemnych, a dwóch z nich - oddało po kawałku swojego pola na wykonanie drogi dojazdowej.
Miejsce, które łączy pokolenia
– Kiedy byłem małym chłopcem, wypoczywały tu całe rodziny. Później wszystko zarosło. Teraz znów tętni życiem – mówi Damian Marciniak, jeden z inicjatorów stworzenia miejsca rekreacji w Grodzisku.
Dzięki systematycznym pracom każdego sezonu przybywa nowych udogodnień. w tej chwili na terenie znajduje się altana (ufundowana przez jednego z mieszkańców), miejsce na ognisko oraz toaleta. Pieczę nad nim sprawuje czterech mieszkańców – Piotr Przywarciak, Robert Kowalski, Konrad Szmytkowski oraz Damian Marciniak.
Miejsce rekreacji - dla turystów i mieszkańców
Nowe miejsce w Grodzisku gwałtownie zdobyło popularność. W weekendy gromadzi mieszkańców, którzy wspólnie spędzają czas na świeżym powietrzu. Jest też częstym przystankiem dla kajakarzy, którzy pływają Prosną i szukają chwili wytchnienia.
Odwiedzić może je każdy. Jednak miejscowi apelują, by opuszczając teren - pozostawić na nim porządek.
- Prosimy, by nie zostawiać tam śmieci. Obecny stan to efekt pracy, zaangażowania i poświęcenia wielu osób. Nie chcielibyśmy, aby nasza praca została przekreślona przez brak szacunku i nieodpowiedzialne zachowanie - podkreśla Damian Marciniak.
https://zpleszewa.pl/wiadomosci/300-kilometrow-po-przyjaciela-damian-marciniak-zaadoptowal-psa-z-radomia/ja5TBZYOpDk8t5rddVXn