– Blokada dostaw leków i ich składników spoza Europy może być wykorzystana jako narzędzie geopolityczne do destabilizacji UE. Takie działania mogą eskalować konflikty oraz paraliżować systemy opieki zdrowotnej. Dlatego pilnie potrzebny jest specjalny unijny fundusz bezpieczeństwa farmaceutycznego – apelował w Brukseli Grzegorz Rychwalski, wiceprezes Krajowych Producentów Leków.
Podczas konferencji „Krytyczne leki dla bezpieczeństwa zdrowotnego – obecne wyzwania i przyszłe kierunki”, odbywającej się w Brukseli 19 lutego, ministrowie zdrowia, przedstawiciele Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, branży farmaceutycznej oraz organizacji pacjenckich dyskutowali o dostępności leków krytycznych.
W spotkaniu zorganizowanym w ramach prezydencji Polski w Radzie UE poświęconemu Aktowi o lekach krytycznych uczestniczyli ministrowie lub wiceministrowie zdrowia Belgii, Cypru, Czech, Danii, Estonii, Hiszpanii, Niemiec i Litwy.
Produkujemy tylko co piąte API
Wiceminister zdrowia Marek Kos podkreślił na wstępie, iż jeszcze niedawno Europa i USA produkowały 90 proc. stosowanych w farmacji substancji czynnych (API), teraz nieco ponad 20 proc.
– Dlatego pilnie potrzebujemy nowych instrumentów wspierania produkcji leków krytycznych przez UE – apelował.
Wiceminister zdrowia Katarzyna Kacperczyk zwróciła uwagę na znaczenie dostępu do leków krytycznych.
Zdaniem polskiego resortu zdrowia brak dostępu do leków osłabia państwo tak samo, jak brak broni – armię. Potrzebne są specjalne programy i fundusze, które zachęcą firmy do produkcji leków krytycznych i ich składników na naszym kontynencie. Odpowiedzią ma być tzw. Akt o lekach krytycznych.
Branża deklaruje gotowość produkcji, jest jedno ale...
Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków, dodał, iż zwiększenie produkcji leków krytycznych zapewni nie tylko odporność Europy na różnego rodzaju kryzysy, ale będzie też wpływać stymulująco na unijną gospodarkę.
– Branża jest gotowa wytwarzać więcej leków krytycznych, jednak potrzebuje wsparcia, aby zachować konkurencyjność wobec dostawców pozaeuropejskich – wyjaśniał, podkreślając, że regulacje o zwiększaniu zapasów leków nie rozwiążą problemu niedoborów, bo każdy magazyn bez dostaw kiedyś opustoszeje.
– Gromadzenie zapasów to tylko obniżanie gorączki, leczenie choroby to wzrost produkcji leków – zaznaczył.
Bezpieczeństwo zdrowotne jest jednym z głównych priorytetów politycznych polskiej prezydencji, a zapewnienie odporności Europy poprzez zabezpieczenie dostaw leków o krytycznym znaczeniu stało się ważnym tematem dyskusji na szczeblu UE. Uczestnicy spotkania podkreślali, iż zależność od produkcji farmaceutyków spoza kontynentu jest jej poważną strategiczną słabością, która zagraża mieszkańcom Unii.
– Jesteśmy narażeni na zakłócenia w łańcuchu dostaw spowodowane napięciami geopolitycznymi, ograniczeniami handlowymi lub jawnym wykorzystywaniem eksportu farmaceutycznego jako broni. W dzisiejszym świecie, w którym zagrożenia hybrydowe wykraczają poza pole bitwy, zapewnienie bezpieczeństwa farmaceutycznego jest nie tylko koniecznością ekonomiczną – to kwestia suwerenności i obrony – podkreślił Grzegorz Rychwalski.
Potrzebny specjalny fundusz unijny
Rychwalski zaznaczył, że budowa odporności wymaga natychmiastowego ustanowienia specjalnego funduszu UE w celu wsparcia produkcji substancji czynnych i leków w Europie. Fundusz powinien być wykorzystany na dotacje do budowy nowych zakładów, modernizację już istniejących oraz zagwarantowanie długoterminowych zachęt inwestycyjnych w celu zapewnienia rentowności europejskiej produkcji farmaceutycznej.
Adam Jarubas, przewodniczący Komisji Zdrowia Publicznego Parlamentu Europejskiego, wskazał, iż Polska może pełnić istotną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa lekowego regionu.
Grzegorz Rychwalski podkreślił strategiczną rolę Polski jako hubu farmaceutycznego.
– Polska ma potencjał, by stać się wiodącym regionalnym hubem farmaceutycznym, zapewniającym stabilność Europie Środkowo-Wschodniej, państwom bałtyckim, a nawet wojskom NATO stacjonującym w regionie. Może stanowić zaplecze medyczne dla sił stabilizujących sytuację na Ukrainie – przekonywał.
Przeczytaj także: „Potrzebujemy unijnego funduszu finansowania leków krytycznych”.