Siedem tygodni po objęciu funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski Jan Urban przystępuje do największego wyzwania swojej kadencji. W czwartek w Rotterdamie zadebiutuje przeciwko Holandii w kluczowym meczu eliminacji mistrzostw świata 2026, jak informuje przegladsportowy.onet.pl.
Mecz stanowi część kampanii kwalifikacyjnej do mundialu, w której Holandia uważana jest za jednego z najtrudniejszych przeciwników Polski w grupie. Oranje są zdecydowanymi faworytami spotkania według sport.pl, co czyni debiut Urbana jeszcze większym wyzwaniem.
Taktyczne przygotowania trenera
Urban planuje wprowadzenie zmian taktycznych i potencjalnych niespodzianek w składzie na podstawie obserwacji z meczu z Finlandią. Selekcjoner wykorzystuje doświadczenia z niedzielnego spotkania do testowania różnych wariantów ustawienia przed najważniejszym starciem, jak informuje sport.pl.
Niepewna pozostaje sytuacja Roberta Lewandowskiego, który może otrzymać ograniczoną liczbę minut lub rozpocząć mecz na ławce rezerwowych ze względu na strategię taktyczną. Decyzje dotyczące kapitana kadry będą zależeć od koncepcji gry przeciwko faworyzowanym Holendrom, według sportowefakty.wp.pl.
Koniec okresu łaskawości
Mecz w Rotterdamie kończy okres względnego spokoju dla nowego selekcjonera i rozpoczyna prawdziwy test jego umiejętności. Urban musi udowodnić, iż potrafi poprowadzić Polskę w najważniejszych meczach eliminacyjnych przeciwko najmocniejszym drużynom w grupie.
Debiut przeciwko Holandii reprezentuje podwójną narrację - pierwszy wielki egzamin dla trenera i powrót kluczowych zawodników po krótszej przerwie. Stawka spotkania wykracza poza pojedynczy rezultat, decydując o kierunku całej kampanii kwalifikacyjnej, jak podkreśla przegladsportowy.onet.pl.
Źródła wykorzystane: "przegladsportowy.onet.pl", "sport.pl", "sportowefakty.wp.pl"
Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.