Porozumienie Rezydentów opracowało raport na podstawie danych z 825 ankiet zrealizowanych przez lekarzy w trakcie specjalizacji z psychiatrii dorosłych oraz specjalistów pracujących maksymalnie pięć lat od ukończenia szkolenia, realizujących całodobowe dyżury. Przebadano jedną trzecią wszystkich lekarzy w trakcie specjalizacji z psychiatrii pod kątem nieprawidłowości. Wyniki ankiety porażają.
Jak podkreślili autorzy raportu, jego wyniki są zatrważające.
20 proc. badanych ma pod opieką ponad 300 pacjentów na dyżurze, a komfortowe warunki, czyli 50 pacjentów, ma jedynie 16 proc. Natomiast 10 proc. badanych ma na dyżurze pod opieką ponad 10 komórek organizacyjnych. Zgodnie z programem specjalizacji powinien być to jeden oddział – tak jest jedynie u 3 proc. badanych.
Na obecność lekarza specjalisty na dyżurze zawsze może liczyć jedynie dwóch na pięciu, a aż jeden na pięciu ankietowanych nie ma nigdy na dyżurze lekarza specjalisty. Dwie trzecie badanych nie ma możliwości monitorowania pacjenta dzięki kardiomonitora podczas dyżuru, a 80 proc. ankietowanych przekazało, iż nie czuje się bezpiecznie na dyżurach.
Jak podkreślili autorzy raportu, taka sytuacja jest nieakceptowalna. Zarekomendowali między innymi ograniczenie do maksymalnie 100 pacjentów i jednego oddziału „ostro-przyjęciowego” na lekarza w trakcie specjalizacji podczas dyżuru. Wprowadzenie obowiązku obecności lekarza specjalisty na dyżurze lub dyżuru telefonicznego z koniecznością dojazdu oraz wprowadzenie w rozporządzeniach koszykowych obowiązku posiadania przynajmniej jednego kardiomonitora na oddział.
Raport w całości poniżej.