Badacze sprawdzili, co naprawdę kryje się w popularnych butelkach wielokrotnego użytku. Okazało się, iż mogą być one siedliskiem bakterii w ilościach wielokrotnie przewyższających te, które znajdziemy na desce klozetowej. Codzienny przedmiot, kojarzony z troską o zdrowie i środowisko, ujawnił swoje nieoczekiwane oblicze. Naukowcy ostrzegają, iż woda, którą pijemy każdego dnia, może być skażona milionami drobnoustrojów.

Fot. DF, thefad.pl / AI
Wyobraź sobie: twoja stylowa butelka, symbol zero waste i wellness, stoi na biurku, w torbie treningowej czy w aucie. Napełniasz ją wodą z kranu, bierzesz łyk i nie wiesz, iż w środku mnożą się miliony mikrobów. Carl Behnke z Purdue University w Stanach Zjednoczonych opowiadał, jak przetarł swoją butelkę ręcznikiem papierowym i ze zdumieniem zobaczył, iż biały papier pokrył się śliską warstwą bakterii. To doświadczenie zapoczątkowało badania, które wstrząsnęły opinią publiczną.
Symbol ekologii, który kryje pułapkę
Butelki wielokrotnego użytku stały się rynkowym hitem wartym miliardy dolarów. Korzystają z nich lekarze, studenci, pracownicy biurowi. Jednak wewnątrz kryje się często to, czego wolimy nie widzieć. Badania Behnkego pokazały, iż 15 procent osób nigdy nie myło swoich butelek, a ponad połowa dzieliła się nimi z innymi.
Wyniki były alarmujące. Średnio w butelkach znajdowano ponad 20 milionów jednostek tworzących kolonie bakterii. To czterdzieści tysięcy razy więcej niż na desce klozetowej, pięciokrotnie więcej niż na myszce komputerowej i czternastokrotnie więcej niż w misce dla psa. W Singapurze testy wykazały, iż rano w jednym mililitrze wody było około 75 tysięcy bakterii, a po 24 godzinach ich liczba wzrastała do dwóch milionów. Siedem na dziesięć badanych butelek przekraczało normy czystości wody pitnej.
Skąd się biorą bakterie?
Woda z kranu zawiera naturalne mikroorganizmy, ale największym źródłem są sami użytkownicy. Z każdym łykiem do wnętrza butelki trafia od pięciuset do sześciuset gatunków bakterii obecnych w ludzkiej ślinie. Brudne ręce to ryzyko przeniesienia bakterii fekalnych, takich jak E. coli. Wspólne korzystanie z butelki zwiększa zagrożenie przenoszenia wirusów, w tym norowirusa.
Jak podkreśla mikrobiolożka Primrose Freestone z University of Leicester, bakterie najlepiej rozwijają się w temperaturze od 20 do 37 stopni Celsjusza. jeżeli do butelki trafiają soki, herbata czy koktajle proteinowe, mikroby otrzymują dodatkową pożywkę w postaci cukru i białka. W efekcie w co piątej badanej butelce wykryto bakterie kałowe, a w wielu przypadkach także paciorkowce.
Zagrożenia zdrowotne
Dla osób zdrowych większość tych mikroorganizmów nie jest groźna. Ale u dzieci, seniorów czy osób z obniżoną odpornością konsekwencje mogą być poważne. Zakażenia wywołane przez bakterie E. coli prowadzą do ostrych biegunek i infekcji układu moczowego. Pleśń rozwijająca się w wilgotnym wnętrzu butelki może wywoływać reakcje alergiczne i problemy z oddychaniem. W ramach jednego z eksperymentów dziennikarskich w brytyjskiej redakcji przebadano butelki używane na co dzień przez pracowników. Analizy mikrobiologiczne wykazały nie tylko wysokie stężenie bakterii, ale także obecność szczepów opornych na antybiotyki.
Zagrożenie płynie również z samego materiału. Plastikowe butelki, zwłaszcza starsze i pozostawiane w nagrzanych samochodach, mogą uwalniać mikroplastiki i chemikalia zaburzające gospodarkę hormonalną. Badania z 2025 roku wykazały tysiące cząsteczek mikroplastiku w jednym litrze wody przechowywanej w takich warunkach. Ich wpływ na zdrowie jest przez cały czas badany, ale istnieją dowody na to, iż mikroplastiki mogą kumulować się w tkankach i sprzyjać chorobom metabolicznym.
Dlaczego płukanie to za mało?
Jak podkreśla Behnke, częstotliwość mycia nie jest kluczowa, znaczenie ma metoda. Zimna woda nie usuwa biofilmu, czyli śluzowatej warstwy bakterii przylegającej do ścianek butelki. Potrzebne są wysoka temperatura, detergent i suszenie. Wilgoć to środowisko, w którym mikroby rozwijają się najszybciej.
BBC w 2025 roku przypominało, iż skuteczne mogą być również domowe metody dezynfekcji, jak ocet, tabletki do czyszczenia protez czy rozcieńczony wybielacz – o ile zachowamy ostrożność i dokładnie wypłuczemy butelkę po użyciu.
Jak czyścić butelkę – metody i skuteczność
Zmywarka z dezynfekcją | Najwyższa (zabija 99% bakterii) | Włóż do zmywarki, użyj cyklu >60°C | Idealna dla prostych butelek; nie dla silikonowych elementów |
Gorąca woda + detergent | Wysoka | Woda >60°C, płyn, zostaw na 10 min, spłucz, wysusz | Podstawowa metoda; zalecana szczotka do ustnika |
Ocet lub wybielacz | Średnia–wysoka | Ocet 1:4 z wodą na noc; wybielacz 2 łyż./l, 2 min, spłucz | Dla trudnych osadów; nie stosować codziennie |
Przechowywanie w lodówce | Zapobiegawcza | Suszona butelka, przechowywana w chłodzie | Spowalnia wzrost bakterii o 50–70% |
Stal, szkło czy plastik – co wybrać?
Stal nierdzewna i szkło są materiałami najbardziej odpornymi na rozwój bakterii. Łatwo je czyścić i nie uwalniają mikrocząsteczek do wody. Plastikowe butelki są lżejsze i tańsze, jednak ich porowata powierzchnia sprzyja powstawaniu biofilmu. Starsze modele mogą dodatkowo uwalniać chemikalia. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem pozostają więc proste konstrukcje ze stali nierdzewnej lub szkła, pozbawione rurek i zaworów.
Czysta butelka to zdrowy nawyk
Butelki wielokrotnego użytku są ważnym elementem walki z odpadami i symbolem proekologicznego stylu życia. Nie trzeba z nich rezygnować, ale trzeba je traktować poważnie. Regularne czyszczenie, suszenie i dbanie o higienę rąk to warunki konieczne, by pozostały bezpieczne.
Jak podkreśla Primrose Freestone, „regularne mycie to pewność, iż butelka będzie sprzymierzeńcem zdrowia, a nie zagrożeniem”. W świecie, w którym coraz częściej mówi się o odporności i zagrożeniach mikrobiologicznych, ten codzienny przedmiot zasługuje na większą uwagę. Czysta woda w czystej butelce to nie luksus, ale standard.
Dariusz Frach, thefad.pl / Źródła: BBC Future (2025), Earth.com (2025), University of Leicester, Purdue University