"To miał być wymarzony weekend, planowałem go od pół roku. Wiecie, dwa dni z wnuczkami na nartach, miałem je uczyć. No to wnuczki na stoku powiedziały: pokaż dziadek jak jeździsz. No to pokazałem" – mówi premier Tusk na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Premier stoi na nim z usztywnioną nogą, w pionie trzyma się dzięki kulom. Donald Tusk dodaje, iż "przez ładne kilka dni ten sprzęt (orteza i kule) będzie mu towarzyszył w pracy.
"No bo oczywiście na zwolnienie nie pójdę, chociaż pewnie niektórzy by chcieli. Kalendarz zostaje ten sam. Ale mam jedną radę. Uważajcie na stoku, wiem, iż sezon jeszcze trwa. Rozgrzewajcie się, wiem, iż nikt tego nie lubi. Sprawdźcie narty, moja się nie wypięła i to jest właśnie efekt tej mojej nieuwagi" – tłumaczy.
"Nie wszystkich rad premiera musicie słuchać. Ale tę weźcie sobie do serca, proszę" – dodaje.