Tu ratował ranne i chore jeże, ale powódź zniszczyła to wspaniałe miejsce. Czytając o dramacie, trudno się nie wzruszyć

fakt.pl 3 dni temu
Jerzy Gara (68 l.) z Kłodzka do końca nie tracił nadziei. Liczył, iż wielka woda ominie jego ośrodek. Pan Jerzy 20 lat temu stworzył wyjątkową w skali Polskę placówkę. Ośrodek Rehabilitacji Jeży niósł pomoc rannym chorym zwierzętom. W sobotę (14 września) pan Jerzy się poddał. Woda zabrała mu wszystko. W mediach społecznościowych napisał dramatyczną wiadomość: "Jestem zrozpaczony, zbliża się koniec mojej blisko 20-letniej przygody z jeżami".
Idź do oryginalnego materiału