W poniedziałek Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze mające na celu dostosowanie cen leków na receptę w USA do poziomu cen płaconych przez inne kraje. Z oficjalnej informacji prasowej Białego Domu wynika, iż rozporządzenie nakazuje Sekretarzowi Handlu USA podjęcie działań, mających na celu zagwarantowanie, iż “zagraniczne kraje nie angażują się w praktyki, które celowo i niesprawiedliwie obniżają ceny rynkowe i powodują wzrost cen w Stanach Zjednoczonych”.
Rozporządzenie nakazuje administracji przekazywanie celów cenowych producentom, aby zapewnić, by Ameryka otrzymywała najbardziej atrakcyjne ceny leków. Sekretarz zdrowia i opieki społecznej ma z kolei ustanowić mechanizm, za pomocą którego amerykańscy pacjenci będą mogli kupować leki bezpośrednio od producentów. jeżeli producenci leków nie zaoferują cen odpowiadających oczekiwaniom amerykańskiej administracji, rozporządzenie nakazuje sekretarzowi zdrowia i opieki społecznej podjęcie innych agresywnych działań mających na celu znaczące obniżenie kosztów leków na receptę dla amerykańskiego konsumenta i zakończenie praktyk antykonkurencyjnych.
- Czytaj również: Cła Trumpa nie obejmą importu leków. UE obawia się jednak o przyszłość…
Donald Trump podczas konferencji prasowej zapowiedział, iż nałoży cła na leki, jeśli ich ceny w USA nie będą zgodne z cenami w innych krajach. Przyznał, iż dąży do obniżek ich cen choćby o 59% do 90%.
– Wszyscy powinni być równi. Wszyscy powinni płacić tę samą cenę — powiedział Trump.
Amerykański prezydent przekonywał, iż Stany Zjednoczone płacą najwyższe ceny za leki na receptę, często prawie trzy razy wyższe niż inne rozwinięte kraje. Trump próbował w swojej pierwszej kadencji dostosować Stany Zjednoczone do innych krajów, ale został zablokowany przez sądy.
Wyższe ceny leków w USA, niższe dla reszty świata?
Trump powiedział, że rozporządzenie dotyczące cen leków było częściowo wynikiem rozmowy z anonimowym przyjacielem, który powiedział prezydentowi, iż dostał zastrzyk odchudzający za 88 dolarów w Londynie, a ten sam lek w USA kosztuje 1300 dolarów.
– jeżeli producenci leków nie spełnią oczekiwań rządu, wykorzysta on przepisy, aby dostosować ceny leków do międzynarodowych poziomów i rozważy szereg innych środków, w tym import leków z innych rozwiniętych państw i wprowadzenie ograniczeń eksportowych – podaje agencja Reuters.
Z danych Białego Domu wynika, iż Stany Zjednoczone mają mniej niż pięć procent światowej populacji, a mimo to finansują około 75% globalnych zysków firm farmaceutycznych.
– Producenci leków obniżają ceny swoich produktów, aby uzyskać dostęp do rynków zagranicznych, a następnie subsydiują te zniżki poprzez wysokie ceny naliczane w Ameryce – w istocie Amerykanie subsydiują zyski producentów leków i zagraniczne systemy opieki zdrowotnej, mimo iż producenci leków korzystają z hojnych dotacji na badania i ogromnych wydatków na opiekę zdrowotną przez rząd USA – czytamy w informacji prasowej Białego Domu.