Tragiczna śmierć małej Róży w rodzinie zastępczej. To okropne, co teraz wyszło na jaw
Zdjęcie: Karolina i Arkadiusz G. to rodzice zastępczy małej Róży. To oni mieli doprowadzić do śmierci dziewczynki. Są w areszcie. Tymczasem w PCPR w Słupsku przeprowadzono audyt. Wnioski są dramatyczne.
Różyczka miała zaledwie 2,5 roku. 9 maja zmarła w szpitalu w Słupsku (woj. pomorskie). Dziewczynka trafiła do lecznicy z rozległymi oparzeniami. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano jej rodziców zastępczych. — Doszło do ciężkiego uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym — przekazywali śledczy. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie tej strasznej zbrodni. Okazuje się, iż audyt przeprowadzony przez starostwo powiatowe w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Słupsku wykazał uchybienia i nieprawidłowości w procesie kwalifikacji i nadzoru nad rodziną, pod opieką której było dziecko.