Tomasz Karolak niedawno był gościem w programie Kuby Wojewódzkiego. W rozmowie aktor wyznał, iż korzysta z pewnej niecodziennej praktyki poprawy zdrowia. Mowa o ceremonii Kambo. Czym jest ten tajemniczy rytuał?
Na czym polega ceremonia Kambo
źródło: googleKambo to pewnego rodzaju rytuał wywodzący się z Ameryki Południowej. Szaman przypala ochotnikowi delikatnie skórę rozżarzonym patyczkiem, po czym ściąga nadpaloną warstwę na skóra i w to miejsce aplikuje jad żaby.
Zwolennicy tej metody, uważają tą metodę za niezwykle korzystną dla zdrowia. Substancja która żaba wydziela w momencie zagrożenia, według wierzeń, zawiera jeden z najsilniejszych antybiotyków na świecie. Ma wykazywać działanie antybakteryjne, przeciwzapalne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Co więcej przypisuje się jej również leczenie niepłodności, nowotworów, malarii, choroby Parkinsona a choćby AIDS.
źródło: googleJednak specjaliści ostrzegają, iż praktyka ta niesie ze sobą śmiertelne zagrożenie.
Pamiętam jedną z pierwszych pacjentek na naszym oddziale, która otarła się o śmierć po tym jak zastosowała tzw. „ceremonię Kambo”, czyli zastosowała sproszkowany jad żaby amazońskiej, na „oczyszczenie organizmu”. Ludzie robią czasami dziwne rzeczy… – tłumaczył niedawno hepatolog dr hab. Jerzy Jaroszewicz, szef Katedry i Oddziału Klinicznego Chorób Zakaźnych i Hepatologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w rozmowie z Moniką Wysocką z PAP.
Ekspert dodaje również, iż to co dla mieszkańców rejonów Ameryki Południowej jest lekiem, dla nas może być śmiertelną trucizną.
Nawet jeżeli te preparaty są opisane, nie zdają sobie sprawy, jakie mogą być konsekwencje zażywania tego, co wydaje się być naturalne. Dla nas naturalne są warzywa i owoce naszej strefy klimatycznej, które w jak najmniejszym stopniu poddawane są procesom ochrony roślin, a nie żmija amazońska czy wyciąg z klejowca jadalnego z Indii. Trzeba też wziąć pod uwagę, iż nasze organizmy nie są przystosowane do tak toksycznych substancji orientalnych” – wyjaśnia dr Jaroszewicz
W 2016 roku pewna 30-latka z Grodziska Mazowieckiego kilkanaście godzin po udziale w ceremonii Kambo zmarła. Do wszystkich tego typu praktyk trzeba podchodzić z dozą ostrożności i pełną świadomością.
