Maciej Dowbor, popularny prezenter telewizyjny, podzielił się w mediach społecznościowych niepokojącą informacją o swoim stanie zdrowia. Jak ujawnił, jego gorsze samopoczucie i lekki katar okazały się pierwszymi objawami COVID-19.
– Zaczyna się niewinnie, katarek, lekko gorsze samopoczucie, ale jest to jednak zło w najczystszej postaci… Badajcie się, jak tylko poczujecie, iż coś nie gra – napisał dziennikarz, apelując do obserwatorów, by nie bagatelizowali choćby drobnych symptomów.
COVID-19 nie daje o sobie zapomnieć
Choć pandemia została oficjalnie wygaszona, wirus wciąż krąży i przybiera nowe formy. Eksperci podkreślają, iż obecne infekcje często różnią się od tych znanych z pierwszych fal. U wielu osób zaczynają się jak zwykłe przeziębienie – od kataru, bólu gardła czy zmęczenia – by gwałtownie przerodzić się w bardziej dokuczliwe dolegliwości. W niektórych przypadkach objawy obejmują też układ pokarmowy, skórę czy oczy.
W Polsce dominują w tej chwili dwie wersje koronawirusa – nimbus i stratus. Pierwsza atakuje przede wszystkim górne drogi oddechowe, powodując chrypkę, ból gardła, ale także nudności, biegunkę i zaparcia.
Druga częściej objawia się ogólnym osłabieniem i przewlekłym zmęczeniem. Lekarze zaznaczają, iż brak jednoznacznych symptomów sprawia, iż chorobę łatwo pomylić z grypą lub anginą.
Eksperci apelują: badaj się, nie lekceważ objawów
Historia Macieja Dowbora to przypomnienie, iż COVID-19 wciąż pozostaje realnym zagrożeniem. Specjaliści zachęcają do testowania się w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, szczególnie jeżeli objawy są nietypowe lub przedłużają się. choćby jeżeli przebieg zakażenia jest łagodny, choroba może nieść ryzyko powikłań, takich jak problemy z sercem, układem nerwowym czy przewlekłe zmęczenie.