To, co usłyszysz od swojego rodzeństwa, może cię zszokować. Mieliście inne dzieciństwo!

mamadu.pl 2 godzin temu
Rodzeństwo wychowane pod jednym dachem wcale nie musi mieć takich samych wspomnień z dzieciństwa. Każde dziecko dorasta w nieco innych okolicznościach – rodzice zmieniają się z czasem, a życie rodzinne nieustannie ewoluuje. Eksperci podkreślają, iż to naturalne, a choćby zdrowe, iż perspektywy dzieci na ten sam dom mogą być zupełnie różne.


Jedna rodzina, różne perspektywy


Mam dwóch synów, których kocham tak samo, wychowuję w tym samym domu, z tymi samymi wartościami. A jednak coraz częściej widzę, iż ich dzieciństwo to trochę dwie zupełnie różne historie.

Mam też podobne poczucie, kiedy rozmawiam z siostrą o naszym dzieciństwie: każda z nas ma nieco inną perspektywę na te dawne lata. I nie chodzi tu o to, iż któreś z moich dzieci jest faworyzowane, czy iż ja z siostrą nie byłyśmy traktowane sprawiedliwie.

Po prostu różne sytuacje i doświadczenia każdy z nas z własnej perspektywy widzi inaczej. Eksperci potwierdzają: to normalne, iż rodzeństwo dorastające razem odbiera swoje dzieciństwo w odmienny sposób.

Inne czasy, inne okoliczności


Pierwsze dziecko przychodzi na świat, kiedy rodzice są młodsi, czasem może bardziej ostrożni i mniej doświadczeni. Przy drugim zwykle są już pewniejsi siebie, ale też bardziej zmęczeni. W międzyczasie może się zmienić ich sytuacja finansowa, praca, a choćby krąg znajomych. Te wszystkie drobne (i większe) zmiany wpływają na codzienność dzieci.

Jak zauważa psycholog kliniczna Keneisha Sinclair-McBride, na którą powołuje się huffpost.com, różnice w sytuacji ekonomicznej mogą przekładać się na wakacje, zajęcia dodatkowe czy drobne przyjemności. Starsze dziecko może pamiętać czasy, gdy nie było rodziców stać na wiele atrakcji, a młodsze – iż co roku wyjeżdżali na urlop.

Z perspektywy mamy widzę, iż nie jestem tą samą osobą, którą byłam przy pierwszym porodzie. Inaczej reaguję na stres, mam inne pokłady cierpliwości, czasem więcej luzu, ale też mniej sił. To naturalne, bo nasze życia nie stoją w miejscu. Rozumiem też więc, iż tak jak zmieniam się ja i moje rodzicielstwo, moje dzieci mogą równie widzieć swoje dzieciństwo.

Psycholog Genevieve von Lob podkreśla, iż nasz stan emocjonalny, poziom stresu, zdrowie czy liczba obowiązków wpływają na sposób, w jaki wychowujemy każde z dzieci. Przy jednym możemy mieć więcej energii na wspólne zabawy, a przy drugim – więcej spokoju, ale mniej czasu.

Kolejność urodzenia ma znaczenie


Starsze dziecko często ma więcej obowiązków i jest traktowane poważniej. choćby jeżeli nie chcemy tego robić świadomie, często od starszego wymagamy dojrzałości, mądrości, odpowiedzialności. Młodsze bywa odbierane jako "maluch", który może sobie na więcej pozwolić.

Nawet bliźnięta mogą zupełnie inaczej zapamiętać to samo wydarzenie. Jedno z moich dzieci uwielbia gwar i nowe przygody, drugie woli spokój i stały rytm dnia. To oznacza, iż te same wakacje – np. pod namiotem – jedno będzie wspominać jako świetną zabawę, drugie jako męczącą przygodę.

Laura Linn Knight, która jest parentingową edukatorką, zauważa, iż rodzice często naturalnie lepiej "dogadują się" z dzieckiem o podobnych zainteresowaniach czy temperamencie. Może być tak, iż starsze ma lepszą relację z tatą, a młodsze z mamą, albo całkowicie odwrotnie. Nie jest to faworyzowanie – po prostu inaczej się z taką osobą spędza czas przez co też więź rodzica i dziecka może być różna.

To normalne – i nie zawsze złe


Psychiatra dziecięcy dr Kevin Simon podkreśla, iż różne doświadczenia nie muszą oznaczać problemów. Ważne jest, by każde dziecko czuło się kochane i miało zapewnione wsparcie. Równość w rodzinie nie oznacza identycznego traktowania, tylko dostosowanie się do potrzeb konkretnego dziecka.

W dorosłym życiu może się zdarzyć, iż rodzeństwo zacznie porównywać wspomnienia i… okaże się, iż ich historie brzmią jak opowieści z dwóch różnych domów. Warto wtedy rozmawiać, słuchać się nawzajem i szanować różne perspektywy.

Bo choć każde z naszych dzieci wychowuje się w tym samym domu, pod tym samym dachem, to ich dzieciństwo jest niepowtarzalne – tak samo jak one.

Źródło: huffpost.pl


Idź do oryginalnego materiału