Terapie podskórne mogą poprawić jakość życia pacjentów z SM i odciążyć lekarzy

mzdrowie.pl 2 tygodni temu

Organizacja leczenia i opieki nad pacjentami ze stwardnieniem rozsianym należy do największych osiągnięć polskiego systemu. Każdy pacjent, który spełnia kryteria kwalifikacji do programu lekowego B.29, może otrzymać wysoko skuteczną terapię, dzięki której możliwe jest zatrzymanie postępu choroby. Kolejnym celem zmian, o które starają się pacjenci, jest taka modyfikacja terapii, aby skracać pobyty w szpitalu, zmniejszać liczbę konsultacji i przesuwać podawanie leków bliżej domu pacjenta.

Malina Wieczorek, prezes Fundacji “SM – Walcz o siebie” zwraca uwagę na nowe możliwości leczenia SM, które – gwałtownie wdrożone – pozwalają na całkowitą kontrolę nad chorobą, a jednocześnie zapewniają komfort i wysoką jakość życia. “Dla wielu aktywnych zawodowo i społecznie osób ze stwardnieniem rozsianym istotny jest brak konieczności częstych podań leku. Podanie leku raz na pół roku w szpitalu daje długotrwały spokój i wolność od konieczności pamiętania o podaniu czy przechowywaniu leku. Dla nas, osób z SM, cenna jest każda nowa terapia i każda nowocześniejsza postać leków. Dzięki szerokiemu wachlarzowi dostępnych opcji terapeutycznych, leczenie może być idealnie dobrane dla wszystkich chorego – w zależności od jego indywidualnych potrzeb, preferencji i stylu życia.”

Lepiej jest dopasowane leczenie poprawia adherence, czyli przestrzeganie przez pacjentów zaleceń dotyczących terapii. Jak wskazuje Malina Wieczorek – “Cieszymy się z tego, iż na rynku pojawiła się nowa, podskórna postać wysoko skutecznego leku na SM. Leczenie podskórne pozwala nie tylko efektywnie zapanować nad chorobą, ale też znacząco skraca czas pobytu w szpitalu – co dla osób z SM, najczęściej młodych, mających dużo planów, realizujących się w pracy lub w macierzyństwie, ma niebagatelne znaczenie. Cieszy nas stały postęp w terapii stwardnienia rozsianego i rozszerzanie arsenału leków o coraz nowocześniejsze i wygodniejsze dla nas formy”.

Na korzyści wynikające ze stosowania nowoczesnych postaci leków zwraca uwagę również prof. Ewa Krzystanek z Katedry i Kliniki Neurologii Wydziału Nauk o Zdrowiu w Katowicach Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. w tej chwili leki wysoko skuteczne są refundowane w programie lekowym B.29 już w pierwszej linii, czyli mogą je otrzymać pacjenci zaraz po diagnozie SM. Oczywiście, mogą być też stosowane jako leczenie drugiej linii, czyli u pacjentów wcześniej leczonych innymi lekami, których skuteczność okazała się niewystarczająca. W praktyce decyzja dotycząca zastosowania leczenia wysoko skutecznego jest podejmowana przez neurologa we współpracy z pacjentem – na podstawie aktywności choroby, czynników prognostycznych, ogólnego stanu zdrowia, a także preferencji i indywidualnych potrzeb pacjenta.

Profesor Krzystanek przypomina, iż w programie lekowym B.29 leczonych jest coraz więcej pacjentów – “Coraz więcej z nich otrzymuje, w ramach programu, leczenie wysoko skuteczne. To bardzo dobry trend. Ale z drugiej strony generuje to duże obciążenie dla placówek medycznych realizujących ten program – wymagany jest większy nakład pracy lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów szpitalnych i pozostałego personelu medycznego, wzrastają też koszty związane m.in. z podawaniem leków i premedykacją. Przy ograniczonych zasobach kadrowych i finansowych tworzą się kolejki pacjentów oczekujących na włączenie do programu lekowego. Sposobem na – chociaż częściowe – rozwiązanie tych problemów jest stosowanie nowoczesnych form leków, np. podawanych podskórnie. Dzięki temu można wyraźnie skrócić czas pobytu pacjenta w ośrodku, zmniejszyć zaangażowanie pracowników ochrony zdrowia i zredukować koszty. Wykorzystując te same zasoby, można leczyć więcej pacjentów. Te korzyści, zauważalne zarówno z perspektywy świadczeniodawcy opieki zdrowotnej, jak i pacjentów, zostały wykazane w badaniu TIME&MOTION, przeprowadzonym w 2024 roku w sześciu ośrodkach medycznych, leczących pacjentów ze stwardnieniem rozsianym.”

Idź do oryginalnego materiału