Tak wyglądają kulisy pracy jako operator numeru 112. "Wielu ludzi rezygnuje po kilku godzinach"

kobieta.gazeta.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Jak się pracuje jako operator 122? 'Rotacja pracowników jest dość duża', Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl


Praca operatora numeru alarmowego nie jest łatwa, a żeby się do niej dostać, trzeba spełnić szereg wymagań i cechować się wysoką odpornością psychiczną. Jak wygląda codzienność w Centrum Powiadamiania Ratunkowego?
System Powiadamiania Ratunkowego tworzy 17 centrów powiadamiania w całym kraju - jedno na każde województwo oraz jedno w Radomiu. To ujednolicony system do obsługi zgłoszeń z numerów alarmowych 112, 997, 998 i 999. Operatorzy odbierają telefony, zbierają informacje, a następnie przesyłają je do dyspozytorów podmiotów ratowniczych. Jak wygląda codzienna praca w takim miejscu?


REKLAMA


Zobacz wideo Mobbing, niebezpieczne warunki, zakaz wzywania pogotowia – praca w fabryce Tesli


Jak się pracuje jako operator 122? "Rotacja pracowników jest dość duża"
Operator numeru alarmowego powinien cechować się wysoką odpornością psychiczną, bo styka się nie tylko z cierpieniem, ale także wieloma ludzkimi problemami. Jan Kot, koordynator w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w rozmowie z NaTemat.pl podkreślił, iż stres, z jakim na co dzień spotykają się pracownicy i specyfika pracy sprawiają, iż nie każdy nadaje się na takie stanowisko. - Rotacja pracowników jest dość duża, wielu ludzi rezygnuje po miesiącu lub choćby kilku godzinach. Niemniej jest to zajęcie bardzo satysfakcjonujące - przyznał.


Jak wygląda codzienna praca w Centrum Powiadamiania Ratunkowego? Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl


Od kandydata wymaga się przede wszystkim znajomości co najmniej jednego języka obcego, podzielności uwagi i umiejętności szybkiego pisania na klawiaturze komputera. Trzeba także mieć zaświadczenie o niekaralności, co najmniej wykształcenie średnie lub średnie branżowe oraz przejść szkolenie, a potem zdać egzamin na operatora numeru alarmowego.


Ludzie dzwonią na 112 z różnymi problemami. "Każdy taki telefon musimy odebrać"
I chociaż na numer 112 należy dzwonić w sytuacjach wymagających pomocy, Jan Kot wyjaśnił, iż codzienność wygląda zupełnie inaczej. - Wiele telefonów wykonują do nas osoby nietrzeźwe lub zmagające się z chorobami psychicznymi. Każdy taki telefon musimy odebrać i ustalić, czy dana osoba faktycznie potrzebuje pomocy, choćby dzwoniła setny raz tego dnia - powiedział. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.


Ludzie dzwonią na 112 z różnymi problemamiOtwórz galerię
Idź do oryginalnego materiału