Najnowsze analizy Międzynarodowego Funduszu Walutowego pokazują bezprecedensową skalę zmian czekających polski rynek pracy. W perspektywie 5-10 lat ponad 5,5 miliona Polaków może stracić pracę na rzecz sztucznej inteligencji. To oznacza największą rewolucję na rynku zatrudnienia od dekad.
Fot. Pixabay
Według analiz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w ciągu najbliższych 5-10 lat sztuczna inteligencja może zastąpić ponad 5,5 miliona miejsc pracy w Polsce. Zmiany te dotkną niemal wszystkich sektorów gospodarki. Szansą może być przekwalifikowanie.
Najbardziej zagrożone zawody umysłowe
Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „AI na polskim rynku pracy”, największe ryzyko utraty pracy dotyczy zawodów związanych z pracą umysłową. Szczególnie zagrożeni są specjaliści z branży finansowej, prawniczej, administracyjnej oraz programiści. W tych sektorach zatrudnionych jest w tej chwili 3,68 miliona osób.
Eksperci zwracają uwagę, iż automatyzacja wyeliminuje wiele rutynowych czynności, na których opiera się praca w tych zawodach. Zatrudnienie utrzymają jedynie specjaliści, których kompetencje przekraczają możliwości obecnych technologii.
Transformacja w handlu i usługach
Zmiany w sektorze handlowym są już widoczne. Kasy samoobsługowe coraz częściej zastępują tradycyjnych kasjerów. Prognozy wskazują, iż w przyszłości rola sprzedawców ograniczy się do doradzania klientom.
Również sektor obsługi klienta czeka cyfrowa rewolucja. Telemarketerzy i operatorzy central telefonicznych zostaną zastąpieni przez systemy AI, a pracę utrzymają tylko osoby zajmujące się złożonymi problemami.
Automatyzacja w produkcji i logistyce
Pracownicy produkcji, montażu oraz logistyki także muszą przygotować się na zmiany. Automatyzowane systemy magazynowe i roboty przemysłowe mogą wyeliminować tysiące miejsc pracy. W przyszłości potrzebni będą głównie specjaliści nadzorujący działanie maszyn oraz osoby wykonujące bardziej kreatywne zadania.
Wyzwania dla sektora finansowego i ochrony
Cyfryzacja radykalnie zmienia sektor finansowy. Redukcja zatrudnienia dotyka agentów ubezpieczeniowych, pośredników kredytowych, a w niedalekiej przyszłości może objąć również księgowych i audytorów.
Również branża ochroniarska odczuje skutki automatyzacji. Systemy monitorujące i roboty zastępują tradycyjnych pracowników ochrony, zmniejszając zapotrzebowanie na personel.
Przekwalifikowanie jako szansa
Choć AI zredukuje liczbę miejsc pracy, powstaną także nowe, wymagające wysokich kwalifikacji. najważniejsze będą umiejętności współpracy z maszynami, kreatywne myślenie i zdolność do rozwiązywania problemów, których sztuczna inteligencja nie jest w stanie zrealizować.
Eksperci wskazują, iż część pracowników może skorzystać na rozwoju nowych technologii. Elastyczność i gotowość do nauki nowych kompetencji będą najważniejsze w adaptacji do nadchodzących zmian. To dopiero początek procesu, który w nadchodzącej dekadzie zdefiniuje przyszłość polskiego rynku pracy.