W szpitalu „Zdroje” zainaugurowano pilotaż nowej formy terapii dostępnej dla młodych pacjentów z problemami psychicznymi – muzykoterapię. Jest ona od lat uznawaną na świecie metodą postępowania z pacjentami cierpiącym m.in. na depresję, nerwicę czy schizofrenię. Polega na wykorzystaniu odpowiednio dobranych rytmów, dźwięków, melodii i harmonii do poprawy funkcjonowania pacjentów w różnych sferach ich życia, także na płaszczyźnie emocjonalnej i społecznej.
Dzwonki wietrzne, kije deszczowe, kryształowe misy wypełniły egzotycznym brzmieniem salę konferencyjną szpitala „Zdroje”. Wszystko to podczas pierwszego koncertu pacjentów oddziału Psychiatrii Dziecięcej i Młodzieżowej zorganizowanego dla pracowników i dyrekcji placówki. Wydarzenie było zwieńczeniem pilotażu nowej formy terapii dostępnej od dzisiaj dla młodych pacjentów z problemami psychicznymi – muzykoterapii oraz dzięki sponsorom, którzy za kwotę 18 tys. zł zakupili i przekazali zdrojowskiej psychiatrii 70 instrumentów etnicznych oraz perkusyjnych.
Zebrano blisko 18 tys. zł na zakup instrumentów muzycznych
– Poza tradycyjną farmakoterapią i psychoterapią w naszym oddziale prowadzimy wiele różnych dodatkowych form oddziaływania terapeutycznego. Mamy dogoterapię, zajęcia teatralne, a w ostatnim czasie pojawiła się również muzykoterapia. Naszym zdaniem był to strzał w dziesiątkę – mówi dr Małgorzata Wyrębska-Rozpara, kierująca Oddziałem Psychiatrii Dziecięcej i Młodzieżowej szpitala „Zdroje”
Inicjatorem zbiórki pieniędzy na zakup instrumentów dla psychiatrii dziecięcej był szef kuchni w restauracji Romanesco w Wolinie – Karol Strudziński. To on z zespołem pracowników i przyjaciół zorganizował kolację charytatywną, podczas której odbyły się liczne aukcje i zbiórki. Zebrana finalnie kwota blisko 18 tys. zł umożliwiła zakup całej gamy instrumentów, które nie tylko swym brzemieniem, ale i wyglądem przyciągają uwagę i zainteresowanie małych pacjentów, a dzięki którym możliwym było uruchomienie w szpitalu „Zdroje” dodatkowej formy terapii dla pacjentów z problemami psychicznymi, czyli muzykoterapii.
– Dzięki sponsorom oddział pozyskał wiele wyjątkowych instrumentów, o których istnieniu choćby nie wiedzieliśmy – mówi dr Małgorzata Wyrębska-Rozpara. – Właśnie odbył się pierwszy koncert. Byliśmy bardzo zaskoczeni, jak młodzi pacjenci wczuwali się w rytmy, w muzykę, a co najważniejsze – jak uśmiechały się dzieci, które do tej pory widzieliśmy smutne, wycofane. Dzięki muzyce pokazały swoje emocje i mogły odnaleźć w sobie te, które głęboko w nich drzemią – dodała psychiatra.
Muzykoterapia wspiera leczenie depresji, nerwicy czy schizofrenii
Muzyka jest lekarstwem dla duszy. Może być ukojeniem dla psychiki. Wpływa korzystnie na nastrój pacjentów, poprawia ich samopoczucie, przywołuje dobre emocje. Jej wszechstronność oraz walory terapeutyczne są coraz powszechniej doceniane przez środowisko lekarskie.
– Muzyka dotyka tego, co wewnątrz nas – świata emocji, doświadczeń, wspomnień – powiedziała podczas koncertu Małgorzata Pawlicka, pielęgniarka oddziałowa z psychiatrii dziecięcej szpitala „Zdroje” – Jest przy tym niezwykła, bo może odprężać lub dawać energię, zmieniać nastawienie i emocje, stymulować rozwój poznawczy, pobudzać wyobraźnię, dawać siłę do walki i wspierać duchowo. Działa na emocje, umysł i ciało.
Z tego powodu muzykoterapia jest od lat uznawaną na świecie metodą postępowania z pacjentami cierpiącym m.in. na depresje, nerwice czy schizofrenie. Polega na wykorzystaniu odpowiednio dobranych rytmów, dźwięków, melodii i harmonii do poprawy funkcjonowania pacjentów w różnych sferach ich życia, także na płaszczyźnie emocjonalnej i społecznej. Terapia muzyką to nie tylko bierne słuchanie utworów. Bardzo ważnym aspektem jest czynny udział w jej kreowaniu i wykonywaniu.
Proste instrumenty dające szerokie możliwości podczas pracy z młodymi pacjentami
Informacja o pozyskaniu sponsorów pragnących sfinansować zakup instrumentów terapeutycznych skłoniła do nawiązania współpracy z oddziałem pracującą tam nauczycielkę muzyki i plastyki z Zespołu Szkół Szpitalnych, która jest także arteterapeutką.
– Zadeklarowałam, iż jako wolontariusz poprowadzę pilotażowy projekt muzykoterapii na psychiatrii dziecięcej. Od 18 lat pracuję w szkole szpitalnej. Bardzo dobrze znam tych pacjentów, wiem, jakimi możliwościami i talentami dysponują. Gdy pozwolono mi zakupić instrumenty wiedziałam, iż muszą być z najwyższej półki. Wybraliśmy instrumenty etniczne, perkusyjne i ukulele, bo te ostatnio ciszą się dużą popularnością wśród młodzieży – mówi wolontariuszka Monika Kisielewicz, prowadząca zajęcia z muzykoterapii.
Dzwonki wietrzne, kije deszczowe, szklane misy, bębny językowe czy bumbum rurki – na zakupowej liście znalazły się proste w użyciu, niewymagające muzycznych umiejętności instrumenty, które dają szerokie możliwości podczas pracy z młodymi pacjentami, a jednocześnie swą oryginalnością i nietuzinkowością przyciągają ich zainteresowanie i uwagę.
– Te wszystkie instrumenty dają możliwość odniesienia artystycznego sukcesu choćby dzieciom, które po raz pierwszy stają się muzykami. To daje im poczucie sprawczości i spełnienia. Pozwala odreagować napięcia związane z ich chorobą i pobytem w szpitalu, ale też rozwija ich talenty i pasje oraz kształtuje poczucie rytmu, uczy obycia ze sceną i tremą, jaka takim wydarzeniom zawsze towarzyszy. To nieocenione doświadczenia– dodaje arteterapeutka.
Młodzi pacjenci stanęli na szpitalnej scenie po zaledwie trzech wspólnych próbach. Publiczność wysłuchała wyjątkowego koncertu, przeplatanego nostalgią i radosnymi akcentami. Całość dopełnił finałowy taniec z pomponami, któremu wtórowały wystrzały konfetti. Słuchacze byli pod ogromnym wrażeniem, a artyści z dumą przyjmowali pokoncertowe gratulacje i upominki przygotowane dla nich przez organizatorów wydarzenia.
Źródło: materiał prasowy