Powiatowe Centrum Zdrowia w Otwocku odniosło się do interwencji poselskiej Pauliny Matysiak dotyczącej zamknięcia Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. W obszernej odpowiedzi zarząd szpitala zaprzecza, by pracownica związku zawodowego była obarczona odpowiedzialnością za problemy kadrowe, ale przyznaje, iż dochodziło do „sytuacji niepożądanych” między personelem.
Spór o atmosferę w pracy
Zarząd PCZ w odpowiedzi na pytania posłanki jasno stwierdza, iż nigdy nie twierdził, iż działania liderki związku zawodowego pielęgniarek mają bezpośredni wpływ na braki kadrowe. Jednocześnie przyznaje, iż na oddziale dochodziło do konfliktów między tą pracownicą a personelem lekarskim.
Według szpitala, wypowiedzi związkowczyni podważające kompetencje personelu medycznego były niezgodne ze standardami pracy i miały negatywny wpływ na atmosferę wśród osób świadczących usługi medyczne. Zarząd zarzuca również problemy z wykonywaniem obowiązków służbowych.
Problemy z dostępem do systemu
Jednym z kluczowych punktów sporu był incydent z 15 czerwca, gdy pracowniczka nie miała dostępu do systemu komputerowego z zaleceniami lekarskimi. Szpital przedstawia swoją wersję wydarzeń w załączonych dokumentach, wskazując na problemy z wykonywaniem zleceń medycznych.
Według zarządu, konieczne czynności zostały ostatecznie wykonane przez inną pielęgniarkę. Szpital potwierdza, iż niektóre zlecenia nie zostały wpisane na kartę, ale jednocześnie wskazuje na inne zaniedbania w pracy.
Kierownik odpowiada za organizację
W odpowiedzi na pytania o odpowiedzialność zarząd PCZ podkreśla, iż zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia to kierownik oddziału odpowiada za organizację pracy i zapewnienie warunków do prawidłowego wykonywania świadczeń zdrowotnych.
Szpital nie odnosi się bezpośrednio do niektórych zarzutów posłanki, w tym do kwestii prawdziwości informacji o awarii klimatyzacji czy problemów finansowych placówki. Zamiast tego koncentruje się na opisie konfliktów personalnych i procedur medycznych.
Wymiana korespondencji
Do odpowiedzi zarząd załączył kilka dokumentów, w tym pismo od samej pracowniczki z 5 czerwca, w którym skarżyła się na rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji godzących w jej reputację zawodową.
Odpowiedź szpitala z 10 czerwca była zdawkowa. Zarząd stwierdził, iż nie ingerował w decyzje personelu medycznego dotyczące zakończenia współpracy, a każda z nich „miała autonomiczny charakter, wynikający z prywatnych przesłanek”.
Dokumentacja incydentów
Załączone przez szpital notatki służbowe opisują incydenty związane z opieką nad pacjentami w stanie ciężkim. Po tymczasowym zawieszeniu działalności OIT utworzono stanowisko zastępcze na oddziale chirurgii.
Szpital krytycznie ocenia zachowanie związkowczyni podczas pracy na tym stanowisku, wskazując na problemy we współpracy z zespołem. Według dokumentów, żadna z pielęgniarek anestezjologicznych z OIT nie wyraziła zainteresowania udziałem w organizacji tymczasowego stanowiska intensywnego nadzoru.
Sprawa dalej otwarta
Odpowiedź szpitala dotyczy tylko części pytań postawionych przez posłankę Matysiak w trzech interwencjach. Brakuje odniesienia do kluczowych kwestii dotyczących przyczyn zamknięcia oddziału, stanu finansowego placówki czy okoliczności posiedzenia zarządu powiatu.