Syndrom oszusta – czym jest i dlaczego dotyczy osób ambitnych

wszystkoocoachingu.pl 4 dni temu

Syndrom oszusta

Z syndromem oszusta zmagają się często osoby, które odnoszą sukcesy i są doceniane za swoje osiągnięcie. Mimo to, czują, iż im się to nie należy, iż nie są wystarczająco kompetentne. Dlaczego tak się dzieje?

Impostor syndrome (ang.) jest zjawiskiem psychologicznym, które dotyka ludzi niezależnie od ich wieku, płci czy statusu zawodowego. Osoby, które są nim dotknięte, mają trudność z zaakceptowaniem własnych osiągnięć. Często uważają, iż ich sukcesy są wynikiem przypadku. Nie wiążą ich ze swoją pracą, jednocześnie podważają swoje umiejętności i kompetencje. Takie osoby czują się jak oszuści, którzy niedługo zostaną „zdemaskowani”. Boją się, iż ktoś odkryje, iż im się ten sukces czy stanowisko nie należą. Syndrom ten choć nie jest formalnie uznawany za zaburzenie psychiczne, może znacząco wpływać na jakość życia zawodowego i osobistego. Jest źródłem stresu, który może prowadzić do wypalenia zawodowego.

Jak objawia się syndrom oszusta

Typowe objawy to m.in.:

  • ciągłe podważanie własnych umiejętności
  • unikanie podejmowania nowych wyzwań czy celów z obawy przed porażką
  • przypisywanie sukcesów czynnikom zewnętrznym.

Warto też zaznaczyć, iż osoby dotknięte syndromem oszusta, często porównują się do innych, umniejszając sobie. Co ciekawe, impostor syndrome często dotyka osoby, które są ambitne, wykształcone i na stanowiskach. A im wyższe stanowisko lub większe osiągnięcia, tym większy może być strach przed „zdemaskowaniem”. Dlatego tak często spotyka się go w środowiskach akademickich czy korporacjach, czyli tam, gdzie rywalizacja jest na porządku dziennym. Presja, wysoka samoświadomość oraz perfekcjonizm mogą wzmagać poczucie „bycia nieadekwatnym”.

Kogo częściej dotyczy: kobiet czy mężczyzn?

Badania pokazują, iż syndrom oszusta dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn, choć w inny sposób. Kobiety częściej się do niego przyznają. I jednocześnie częściej też mają skłonność do podważania swoich kompetencji, myśląc, iż „nie zasługują” na sukces.

Z kolei mężczyźni nie są skłonni, by się przyznać, iż zmagają się z syndromem oszusta. Może wynikać to z tego, iż wyrażenie wątpliwości co do swoich kompetencji zostanie odebrane jako oznaka słabości.

Skąd bierze się syndrom oszusta

Czynników może być wiele, ale w pierwszej kolejności wymienia się wzorce z dzieciństwa, takie jak:

  • zbyt wysokie wymagania stawiane przez rodziców
  • porównywanie do rodzeństwa
  • częste krytykowanie.

Inne przyczyny to środowisko pracy:

  • wysokie oczekiwania
  • niejasne kryteria sukcesu,
  • brak wsparcia ze strony przełożonych czy kolegów.

Wpływ mają także czynniki kulturowe. Dawniej kobiety były uczone tego, aby zachowywać się skromne i unikać chwalenia się czy wywyższania. To w efekcie może prowadzić do trudności w akceptowaniu swoich sukcesów i osiągnięć. Z kolei od mężczyzn wymagano tego, by byli waleczni, niezawodni, wygrywający. To z jednej strony zamyka na wewnętrzną wrażliwość, z drugiej utrudnia mężczyznom mówienie otwarcie o swoich obawach.

Jak radzić sobie z syndromem oszusta?

Pierwszym i najważniejszym krokiem jest uświadomienia sobie, iż istniej coś takiego jak syndrom oszusta, a obawy, z którymi się mierzymy, są czymś powszechnym. Kolejne kroki, które można wykonać, to m.in.:

  1. Rozmowy z bliskimi, zaufanymi osobami – można podzielić się z nimi swoimi obawami, zapytać je, jak one nas widzą, poprosić o konstruktywny freedback. Dzięki temu spojrzymy na siebie innymi oczami, co z kolei pozwoli nam poszerzyć perspektywę i dostrzec pozytywne rzeczy w sobie, których do tej pory nie widzieliśmy.
  2. Uznawanie własnych osiągnięć i sukcesy – bywa tak, iż skupiamy się nad niepowodzeniami i błędami. Pozwalamy, aby w naszej świadomości urosły do niebotycznych rozmiarów. Z kolei nad sukcesami czy osiągnięciami przechodzimy do bywa tak, iż skupiamy się nad niepowodzeniami i błędami. Pozwalamy, aby w naszej świadomości urosły do niebotycznych rozmiarów. Z kolei nad sukcesami, osiągnięciami przechodzimy do porządku dziennego, traktując to jak coś oczywistego. Warto to zmienić. Błędom warto się przyglądać, analizować je, ale nie pozwalajmy, by myślenie o nich całkowicie nami zawładnęło. Przyjmujmy komplementy i wyrazy uznania. Skupiajmy się na swoich osiągnięciach. Analizujmy drogi, które do nich doprowadziły. Możesz zapisywać swoje sukcesy, choćby te małe, a także opinie innych na swój temat
  3. Świadomość siebie – warto uświadomić sobie, jakie mamy mocne strony, czyli talenty, umiejętności, kompetencje, doświadczenie. Jakie są jeszcze obszary do rozwoju i jak się nimi można zająć. Już samo to pozwoli na stopniowe i jednocześnie skuteczne rozkruszanie syndromu oszusta. Daj też sobie prawo do popełniania błędów.
  4. Profesjonalna pomoc – coaching jest jednym z narzędzi, które mogą skutecznie pomóc w radzeniu sobie z negatywnymi przekonaniami o sobie.

W kolejnym artykule napiszę o narzędziach coachingowych, których można użyć do pracy z syndromem oszusta.

Idź do oryginalnego materiału