Hipofosfatazja (HPP) to ultrarzadkie schorzenie genetyczne, zagrażające zdrowiu i życiu. Nazywana jest chorobą kruchych kości. Jak wygląda życie chorych i ich rodzin, jaki erą nadzieje na skuteczne leczenie – mówili lekarze i pacjenci na konferencji z okazji Światowego Dnia Hipofosfatazji, zorganizowanej przez Fundację HypoGenek.
Hipofosfatazja jest wrodzoną wadą metaboliczną. Błąd w jednym z genów powoduje, iż organizm chorego nie wytwarza ważnego enzymu, fosfatazy alkalicznej, która odpowiada za mineralizację kości. To w konsekwencji prowadzi do licznych złamań, szeregu innych objawów i związanych z nimi powikłań. Podstawą rozpoznania hipofosfatazji jest badanie poziomu fosfatazy alkalicznej. Jest to proste badanie z krwi obwodowej, które wykonuje się również w przebiegu innych chorób. W przypadku HPP dolna granica normy dla tego enzymu różni się w zależności od wieku czy płci pacjenta, przez co wyniki są często błędnie interpretowane.
Choroba po raz pierwszy została opisana 75 lat temu przez kanadyjskiego lekarza Johna Campbella Rathbuna, a w latach 50. XX wieku potwierdzono pierwsze przypadki zachorowania rodzinnego. Szacuje się, iż 1 dziecko na 300 tys. rodzi się z ciężką postacią hipofosfatazji. Jak dotąd w Polsce chorobę tę rozpoznano u ok. 25-30 osób.
Wykrzywione kości, deformacje szkieletu, nawracające złamania, przedwcześnie wypadające zęby, osłabione mięśnie, problemy z poruszaniem się, nieustanny ból – tak wygląda codzienność pacjentów z hipofosfatazją. Większość neonatologów, pediatrów, ortopedów i lekarzy innych specjalności nie ma wiedzy na temat tej ultrarzadkiej choroby, dlatego jej objawy są mylone z innymi schorzeniami, a na prawidłową diagnozę często trzeba czekać latami, podczas których choroba postępuje, a stan pacjenta ulega pogorszeniu.
Życie podporządkowane chorobie
Większość osób dotkniętych hipofosfatazją w Polsce jest pod opieką dr Izabeli Michałus, pediatry i neonatologa z Kliniki Endokrynologii i Chorób Metabolicznych Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, która wyjaśnia – “Nie jest to choroba jednorodna. Jej przebieg u danego pacjenta zależy od postaci hipofosfatazji, których mamy sześć. HPP może ujawnić się zarówno u niemowlęcia, jak i u osoby dorosłej. Im wcześniej dojdzie do pojawienia się objawów, tym cięższy jest przebieg. Najcięższa z postaci, perinatalna dotyka noworodków, a jej śmiertelność sięga niemal 100%, zwłaszcza jeżeli na skutek zdeformowanej klatki piersiowej pojawiają się trudności w oddychaniu czy choćby niewydolność oddechowa spowodowana nieprawidłowo rozwiniętymi płucami. Ale również późniejsze postaci, np. dziecięca z racji na progresywny charakter bardzo obciążają pacjentów i ich rodziny, prowadząc z czasem do niepełnosprawności”.
Z powodu powtarzających się złamań i licznych operacji są oni wielokrotnie hospitalizowani, a co trzeci chory z HPP porusza się na wózku inwalidzkim. Kilka lat temu na wózek musiała usiąść Kamila Anna Dratkowicz, 40-latka chorująca od dzieciństwa na hipofosfatazję, założycielka i prezes Fundacji HypoGenek, wspierającej pacjentów z HPP i ich bliskich. “Choroba wykluczyła mnie z samodzielności. Coraz częściej muszę prosić kogoś o pomoc. choćby zwykłe wyrzucenie śmieci jest już dla mnie problemem. Zrobienie zakupów jest nierealne, bo niestety nie jestem w stanie udźwignąć litra mleka i kilku warzyw. A mieszkanie samemu na trzecim piętrze jest dla mnie takim wyzwaniem, jak dla zdrowej osoby wejście na K2 – opowiada Kamila Dratkowicz.
Do niedawna jednym, standardowym postępowaniem w terapii hipofosfatazji było leczenie objawowe. Stosuje się u pacjentów preparaty wapnia, witaminy D, K i C w połączeniu z rehabilitacją, zabiegami chirurgicznymi i ortopedycznymi. Istotnym elementem terapii są także leki przeciwbólowe. A w przypadku niemowląt z deformacjami klatki piersiowej prowadzącymi do zaburzeń oddychania, stosowana jest mechaniczna wentylacja.
W 2015 roku EMA zarejestrowała skuteczny lek – to długotrwała enzymatyczna terapia zastępcza zarejestrowana w leczeniu objawów kostnych hipofosfatazji dziecięcej, asfotaza alfa. Jest to pierwszy i jedyny lek celowany na tę chorobę. “Lczenie to polega na podawaniu pacjentowi brakującego w jego organizmie enzymu. Pojawienie się tej opcji terapeutycznej absolutnie zmienia rzeczywistość chorych z hipofosfatazją” –mówi prof. Jolanta Sykut-Cegielska, krajowa konsultant w dziedzinie pediatrii metabolicznej, kierownik Kliniki Wrodzonych Wad Metabolizmu i Pediatrii w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie. “Patrząc jak ten lek działa, muszę powiedzieć, iż jest to na granicy cudu“ – dodaje dr Izabela Michałus.
Terapię w ramach badań klinicznych, kilka lat temu rozpoczęła córka Jolanty Kwolek z Wrocławia, u której przyniosła doskonałe wyniki – “Gdy zaczynaliśmy udział w badaniu to kości Oli na zdjęciach RTG były niemal przeźroczyste. Ola często płakała z powodu bólu nóg, nie miała siły wstać z łóżka. Jeździła na wózku albo nosiliśmy ją na rękach, często się łamała, w sumie przeszła ok. 30 hospitalizacji. Dziś, po 9 latach terapii, kości na zdjęciach RTG są wyraźnie widoczne. Ola się nie łamie, jest bardzo aktywna, ćwiczy, jeździ na rowerze. Ma nową pasję – taniec. Chodzi do szkoły tańca, jeździ na zawody”. Po zakończeniu badania dla przez cały czas dostaje lek w ramach darowizny od producenta.
Póki co lek nie jest w Polsce refundowany. “Medycyna idzie bardzo do przodu, pojawiają się nowe terapie. Osoby z chorobami rzadkimi mają w życiu wyjątkowo trudno, więc jeżeli jest dla nich celowane leczenie – a dotyczy to zaledwie 5 proc. z 7 tys. chorób rzadkich – to powinniśmy zrobić wszystko, by było dostępne” – uważa prof. Jolanta Sykut-Cegielska.
Potrzeba opieki wielodyscyplinarnej
Nie ma dziś w Polsce ośrodków referencyjnych zajmujących się leczeniem hipofosfatazji. Pacjenci trafiają do różnych placówek, w zależności od tego, który specjalista się nimi zajmuje. Widać to było podczas I zjazdu chorych z hipofosfatazją i ich rodzin, który 30 września 2023 odbył się w Łodzi z inicjatywy Fundacji HypoGenek. Dorośli pacjenci i rodzice małych pacjentów wymieniali się między sobą informacjami, u którego stomatologa w Polsce podjąć opiekę czy leczenie, u którego chirurga ortopedycznego najlepiej się operować itp. “To tylko potwierdza potrzebę powstania ośrodków opieki koordynowanej, w których pacjenci z HPP byliby objęci opieką różnych specjalistów” – komentuje prof. Jolanta Sykut-Cegielska.
Dla wielu chorych i ich rodzin źródłem wiedzy o chorobie i metodach leczenia stała się Fundacja HypoGenek, założona przez Kamilę Dratkowicz, która o życiu z hipofosfatazją napisała również książkę „Jesteś nie do zdarcia” i prowadzi też profil na Instagramie.