Nasza skóra wymaga regularnego nawilżania, bez względu na to, czy w tej chwili mamy sezon zimowy czy letni. Panie z pewnością doskonale zdają sobie sprawę z tego, iż im optymalniej zadbamy o utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry, tym dłużej zachowa ona swój piękny i młody wygląd. Niemniej jednak sezon zimowy jest dla skóry- w szczególności skóry dłoni- wyjątkowo nieprzyjazny. Niskie temperatury i niekorzystne czynniki zewnętrzne bardzo gwałtownie dają o sobie znać. W efekcie skóra na dłoniach, pomiędzy palcami i na grzbietach zaczyna nieestetycznie się łuszczyć, a także boleśnie pękać. Jak jednak można takim sytuacjom zapobiegać?
Sucha skóra od zimna- dlaczego mróz i niskie temperatury wysuszają nasze dłonie?
Sucha skóra od zimna to jedna z najczęstszych przypadłości z jakimi borykamy się w okresie zimowym. Oczywiście skóra nie przesusza się od razu. Będziemy mogli bowiem samodzielnie obserwować, jak proces ten powoli postępuje. Na samym początku nasze dłonie staną się czerwone, a następnie zaczną nas piec i swędzieć. Jest to najlepszy sygnał ku temu, iż czas na podjęcie zdecydowanych działań, gdyż kolejnym etapem jest nic innego jak tylko pękanie skóry- zwykle między palcami i na grzbiecie dłoni, a także jej nieestetyczne łuszczenie się. Z racji tego, iż dłonie są naszą wizytówką z pewnością nikt z nas nie chce doprowadzić je do takiego stanu. Warto jednak na samym początku dowiedzieć się, dlaczego mróz i niskie temperatury tak negatywnie wpływają na nasze dłonie i ich skórę? Otóż wyjaśnienie jest bardzo proste! Niskie temperatury sprawiają, iż wilgoć z naszych dłoni po prostu zaczyna “uciekać”, a skóra w efekcie traci swoje ostatnie, zmagazynowane pokłady wody. Dodatkowo niskie temperatury sprawiają, iż naskórek zaczyna się łuszczyć. W efekcie nadmiernego przesuszenia skóry dłoni, całkowicie traci ona swoją elastyczność co doprowadza do pękania w najbardziej wrażliwych miejscach. Często więc z takimi pęknięciami spotykamy się w miejscach pierścionków, pomiędzy palcami, a także na samym grzbiecie dłoni.
Bardzo sucha skóra dłoni zimą- jak ją uratować?
Bardzo ważne jest to, by w porę zareagować na przesuszenie skóry dłoni w okresie zimowym. Wówczas istnieje ogromna szansa na to, iż uchronimy się przed jej pękaniem, a to z pewnością powinno być dla nas wyższym priorytetem. Wspomniane już zostało, iż nasza skóra będzie przesuszać się etapami, a co za tym idzie pierwsze “objawy” bardzo łatwo mogą pozostać niezauważone. jeżeli jednak nasze dłonie zrobiły się wyjątkowo szorstkie, a skóra pokrywa się nieco bielszym, łuszczącym się nalotem, trzeba podjąć odpowiednie działania. Warto w tym momencie zacząć od absolutnej podstawy. Bardzo sucha skóra dłoni zimą jest efektem działania niskich temperatur, więc zadbajmy w pierwszej kolejności o to, by nasze dłonie przed nią odpowiednio ochronić. Być może wyda się to banalne, jednak nie powinniśmy wychodzić z domu bez ciepłych, bawełnianych rękawiczek, a także bez dobrego kremu do rąk. Najlepiej wykorzystywać kosmetyki na bazie koziego mleka, masła shea lub olejku z awokado. Mają one silne adekwatności nawilżające i warto stosować je każdorazowo w momencie, kiedy ściągniemy nasze rękawiczki. Dzięki temu krok po kroku będziemy mogli odbudowywać i nawilżać zniszczoną i przesuszoną skórę dłoni.
Pękająca skora dłoni zimą- co robić?
Jeśli przegapiliśmy moment, w którym nasza skóra była mocno przesuszona, to z pewnością w tej chwili będziemy musieli się zmierzyć z jej nadmiernym pękaniem. Jest to nie tylko problem natury estetycznej, ale także przypadłość powodująca ogromny dyskomfort i często także i ból. Wobec tego, co robić jeżeli pękająca skóra dłoni zimą jest naszym zmartwieniem? Otóż przede wszystkim warto będzie postawić na odżywcze kąpiele parafinowe. gwałtownie doprowadzą one do regeneracji skóry dłoni i przywrócą skórze odpowiednią strukturę. Nie zapominajmy także o tym, by poświęcić środki i czas na wszelakie maski odżywcze z naturalnymi olejkami i wyciągami. Stosujmy je tak często i tak konsekwentnie, do momentu w którym osiągniemy zadowalające rezultaty. jeżeli jednak zauważymy, iż nasze dłonie nie absorbują nawilżenia w taki sposób, w jaki dokładnie powinny, wówczas być może warto skorzystać z usług kosmetyczki. Zaproponuje nam ona szereg zabiegów odżywczych i regenerujących na skórę dłoni, a to z pewnością skutecznie zapobiegnie ich dalszemu pękaniu. Warto więc o tym pamiętać, a nasze dłonie w okresie zimowym i tuż po nim będą się świetnie prezentować!
Sucha skóra rąk zimą? Koniecznie trzeba ją złuścić!
Pękająca skóra na palcach zimą, czy też łuszczenie się naskórka z grzbietów dłoni jest problemem powszechnym, co jednak nie oznacza, iż musimy go akceptować. Wspomniane już zostało, iż o skórę naszych dłoni musimy odpowiednio zadbać i wyszczególnione zostały konkretne możliwości i sposoby na to, jak można to zrobić. Pamiętajmy jednak, iż przemrożony i przesuszony naskórek jest martwy i często choćby najlepsze kremy odżywcze i kąpiele parafinowe, nie będą mogły się z nim odpowiednio uporać. Wobec tego, jeżeli sucha skóra rąk zimą nam doskwiera, to co jeszcze możemy zrobić dla naszych dłoni? Otóż nie zapominajmy o tym, iż suchy naskórek trzeba będzie po prostu złuścić. Dzięki temu “zrobimy miejsce” na nowy i elastyczny naskórek, o który oczywiście ponownie będziemy musieli zadbać. Możemy w tym celu wykorzystać peelingi cukrowo-owocowe, które dostępne są w sklepie. Najlepiej wybierać te, które są grubo ziarniste i mają działanie nawilżające. Możemy pokusić się również o przygotowanie domowego peelingu do dłoni, wykorzystując kawę, olej kokosowy, a także kilka kropel soku z cytryny. Takie peeling nie tylko pomoże pozbyć się łuszczącej się skóry z dłoni, ale dodatkowo pobudzi krążenie i procesy regeneracyjne tkanek. Pamiętajmy, by taki peeling wykonywać co najmniej 3 razy w tygodniu, a po suchej skórze naszych dłoni w okresie zimowym nie pozostanie najmniejszy ślad! Po wykonanym peelingu konieczne jest nawilżenie dłoni- czego również nie możemy pominąć podczas ich pielęgnacji.