Studenci powinni aktywnie uczestniczyć w leczeniu pacjentów

termedia.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: WUM


– Warto byłoby zmienić organizację studiów w taki sposób, żeby studenci mieli więcej możliwości pracy własnej – np. na SOR-ach, gdzie dzieje się najwięcej – by nasiąkać wiedzą oraz doświadczeniem. To często jest korzystniejsze niż godziny wykładów – mówi prof. Piotr Pruszczyk.



Prof. Piotr Pruszczyk jest angiologiem, internistą, hipertensjologiem, kardiologiem, prorektorem ds. nauki i transferu technologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Kieruje także Kliniką Chorób Wewnętrznych i Kardiologii z Centrum Diagnostyki i Leczenia Żylnej Choroby Zakrzepowo-Zatorowej.

Pamięta pan pierwszego pacjenta, który panu zginął, bo tak mówią lekarze – nie umarł, ale zginął, jakbyśmy byli na wojnie?
– Oczywiście. To było na moim pierwszym dyżurze – sześćdziesięcioparoletni mężczyzna z cukrzycą w ciężkiej kwasicy metabolicznej, która się rozwinęła po spożyciu niedużej ilości alkoholu. W ciężkiej kwasicy śmiertelność jest bardzo wysoka, tak się też niestety stało w przypadku tego pacjenta – mimo wdrożenia intensywnego leczenia nie przeżył tego epizodu. Szczęśliwie dla mnie w czasie dyżuru miałem wsparcie zarówno merytoryczne, jak i emocjonalne od starszego, bardzo doświadczonego kolegi. Wiem, jak ważna w medycynie jest relacja uczeń–mistrz. Myślę, iż każdy z nas ma taki zestaw obrazów pacjentów, których nie uratowaliśmy. Ale film z postaciami tych, których dużym wysiłkiem, a wręcz cudem, daliśmy radę uratować, jest na szczęście znacznie dłuższy, to pomaga wykonywać ten zawód i nie zwariować.

Uczelnie medyczne o warunkach szkoleń przyszłych lekarzyUczelnie medyczne w Polsce widzą potrzebę szkoleń w zakresie nowych metod dydaktycznych, etyki medycznej i komunikacji z pacjentem.
Idź do oryginalnego materiału