Badanie przeprowadzono na terenie Hiszpanii. 746 pacjentów zostało w równych proporcjach zrandomizowanych do zastosowania standardowej opieki oraz dodatkowo strategii aktywnego diagnozowania ewentualnej zatorowości płucnej poprzez badanie D-dimerów. jeżeli ich wartość była podwyższona – przeprowadzano badanie angio-TK klatki piersiowej. Drugim ramieniem badania było zastosowanie samej standardowej terapii. Pierwszorzędowym złożonym punktem końcowym był odsetek pacjentów, u których doszło do objawowej żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, ponownej hospitalizacji z powodu POChP lub śmierci w ciągu 90 dni po randomizacji.
Łącznie 737 (98,8 proc.) uczestników ukończyło badanie. Średnia wieku wyniosła 70 lat, większość grupy (74 proc.) stanowili mężczyźni. W sumie do żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej nieskutkującej śmiercią doszło u 0,5 proc. osób z grupy interwencyjnej i u 2,5 proc. z grupy kontrolnej (różnice nieistotne statystycznie). Podobnie odsetek pacjentów, którzy byli ponownie hospitalizowani z powodu POChP w ciągu 90 dni nie różnił się istotnie (odpowiednio 25,4 proc. vs 22,9 proc.), jak i odsetek śmierci z jakiejkolwiek przyczyny (odpowiednio 6,2 proc. vs 7,9 proc.). Ogółem nie odnotowano różnicy w zakresie złożonego punktu końcowego (odpowiednio: 29,7 proc. vs 29,2 proc.; RR = 1,02; 95 proc. CI: 0,82–1,28).
Zastosowanie strategii aktywnego diagnozowania zatorowości płucnej u pacjentów hospitalizowanych z powodu zaostrzenia POChP nie było związane ze zmniejszeniem ryzyka objawowej żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, hospitalizacji z powodu POChP lub śmierci w ciągu 90 dni od randomizacji.
Opracowanie: lek. Mikołaj Kamiński
CI – Confidence Interval (przedział ufności), RR – Relative Risk (ryzyko względne)