Strach jako narzędzie sprzedaży – Co dziś zaproponuje Ci twój lekarz ??

eswinoujscie.pl 3 godzin temu

Strach jako narzędzie sprzedaży. Zima, grypa i wielki rynek do zagospodarowania

Zbliżająca się zima niemal co roku przynosi ten sam schemat. Najpierw niepokój. Potem medialna fala ostrzeżeń. Następnie komunikaty o gwałtownym wzroście zachorowań. A na końcu jeden, powtarzany wszędzie przekaz: ratuje Cię tylko szczepionka. Przypadek? Coraz więcej Polaków zadaje sobie dziś zupełnie inne pytanie: czy chodzi jeszcze o zdrowie, czy już wyłącznie o olbrzymi rynek wart miliardy złotych?

Polska jako rynek, a nie pacjent

Polska to blisko 38 milionów potencjalnych klientów. Dla globalnych firm to rynek, który nie może „stać pusty”. Kiedy nadchodzą chłodne miesiące, rozpoczyna się intensywna kampania informacyjna oparta na strachu. Grypa, nowe szczepy wirusów, ryzyko powikłań, statystyki zgonów. Komunikaty są proste, mocne i bez miejsc na dyskusję.

Narracja zawsze kończy się jednym rozwiązaniem. Szczepienie jako jedyna droga ratunku.

Strach sprzedaje się najlepiej

Mechanizm jest prosty i sprawdzony:

  • najpierw zagrożenie,

  • potem eskalacja lęku,

  • następnie gotowe rozwiązanie,

  • a na końcu masowe zakupy.

Strach działa szybciej niż argumenty. Skłania do impulsywnych decyzji. Ucisza sceptycyzm. Ogranicza pytania o skuteczność, badania długoterminowe czy interesy finansowe stojące za kolejnymi kampaniami.

Brak miejsca na pytania

Z debaty publicznej coraz częściej znika przestrzeń na:

  • rozmowę o naturalnej odporności,

  • profilaktykę opartą o zdrowy tryb życia,

  • rolę witamin, snu, ruchu i diety,

  • skuteczność alternatywnych metod ochrony zdrowia.

Zamiast tego pojawia się presja społeczna, nagonki w mediach i prosty podział na „odpowiedzialnych” i „nieodpowiedzialnych”. Wątpliwości nie są dziś traktowane jak element debaty, ale jak zagrożenie dla systemu.

Biznes, którego nie wolno zatrzymać

Rynek preparatów ochronnych to globalne miliardy złotych rocznie. Polska jest jednym z kluczowych odbiorców w Europie Środkowej. Każdy sezon grypowy oznacza:

  • nowe kontrakty,

  • nowe dostawy,

  • kolejne kampanie,

  • kolejne pieniądze publiczne przeznaczane na zakupy.

W tym wszystkim coraz częściej ginie zwykły człowiek – pacjent, obywatel, podatnik.

Czego społeczeństwo już nie rozumie

Polacy coraz częściej nie kwestionują samej medycyny. Kwestionują sposób narracji, brak uczciwej debaty oraz finansowe motywacje, które stoją za kolejnymi akcjami straszenia.

Wielu obywateli nie pyta dziś: „czy się szczepić?”, ale raczej:
„dlaczego nie wolno o tym swobodnie dyskutować?”
„kto naprawdę na tym zarabia?”
„gdzie kończy się troska o zdrowie, a zaczyna pure biznes?”

Podsumowanie

Zima znów przyniesie strach. Grypa znów będzie na czołówkach portali. Szczepienia znów zostaną przedstawione jako jedyne wyjście. Pytanie jednak brzmi:
czy tym razem społeczeństwo znów da się poprowadzić wyłącznie emocją?

Bo jedno jest pewne – tak wielki rynek jak Polska nigdy nie zostanie pozostawiony bez „oferty”.

Kolejne utrudnienia w tunelu w Świnoujściu . Sprawdź, kiedy nie przejedziesz

Idź do oryginalnego materiału