Startupy medyczne działają głównie w kardiologii, onkologii i psychiatrii

mzdrowie.pl 4 dni temu

146 polskich startupów medycznych wzięło udział w 6. edycji Top Disruptors in Healthcare. Najwięcej innowacji jest dedykowanych dziedzinom dziś najbardziej istotnym z punktu widzenia zdrowia publicznego, czyli kardiologii, onkologii oraz zdrowia psychicznego. Dla funkcjonowania tych firm największym problemem jest pozyskanie finansowania.

Postęp technologiczny i zmiany podejścia w ochronie zdrowia są widoczne m.in. w branży startupów medycznych. Rynek innowacji medycznych się zmienia a największą przeszkodą w jego rozwoju są finanse. Z charakterystyką polskich startupów medycznych można zapoznać się w najnowszym, szóstym wydaniu “Top Disruptors in Healthcare”. Raport ten powstał we współpracy wZdrowiu, Koalicji AI i Innowacji w Zdrowiu oraz Polskiej Federacji Szpitali. W tegorocznej edycji wzięło udział 146 startupów. Celem raportu jest pokazanie innowacyjnych rozwiązań, umożliwienie nawiązania kontaktów i uzyskania wsparcie w obszarze finansowania, oraz ukazanie wyzwań i trendów w obszarze innowacji medycznych. Publikacja wskazuje kwestie, na które powinna odpowiedzieć strona publiczna, tak aby wesprzeć kolejne kroki startupów.

Większość startupów (38 proc.) jest już obecna na rynku 2-5 lat. Najmniej jest firm, które mają już ponad 10 lat doświadczenia. Zdecydowana większość startupów pochodzi z województwa mazowieckiego (29 proc.). Natomiast tylko około 1 proc. firm reprezentowało województwa: opolskie, świętokrzyskie, zachodniopomorskie, lubuskie. Większość startupów funkcjonuje w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Prawie niespotykana jest jednoosobowa działalność gospodarcza.

Najwięcej startupów (46 proc.) – to niewielkie zespoły, gdzie 1-5 osób pracuje w wymiarze większym niż pół etatu. Najmniej, bo 2 proc. respondentów zatrudnia w tym wymiarze ponad 50 osób. 37 proc. założycieli startupów jest w wieku 31-40 lat, a 36 proc. – w wieku 41-50 lat. Pod względem płci, większość firm założyły zespoły mieszane, 41 proc. – zespoły składające się tylko z mężczyzn. Kobiece zespoły stanowiły 5 proc., jednak z roku na rok ten odsetek wzrasta. 49 proc. założycieli ma wykształcenie informatyczne, kilka mniej posiada wykształcenie ekonomiczne i finansowe (48 proc.) oraz medyczne (47 proc.). Najrzadziej startup zakładają osoby bez wyższego wykształcenia.

Źródłem finansowania są przede wszystkim środki własne założyciela. Najrzadziej korzystano z kredytu/pożyczki z instytucji finansowej. Żaden iż 146 startupów nie skorzystał z crowdfundingu. 92 proc. startupów ma już opracowany model biznesowy, co świadczy o zaawansowaniu prac nad danym rozwiązaniem. Najwięcej badanych startupów (32 proc.) znajdowało się na etapie “minimum viable product”. kilka mniej firm było na etapie “growth” czyli ekspansji. Najmniej respondentów stwierdzało, iż ich rozwiązanie jest na etapie “proof of concept”. Respondenci najczęściej za mierniki sukcesu biorą przychody oraz liczbę użytkowników danej innowacji. Najmniejsze znaczenie ma tu zysk.

Najwięcej startupów biorących udział w tej edycji konkursu działało w obszarze kardiologii (21 proc.), onkologii (19 proc.) oraz psychiatrii/psychologii (17 proc.). Są to także dziedziny w tej chwili dominujące w zdrowiu publicznym. Rzadko reprezentowanym obszarem działania była stomatologia (3 proc.). Jednakże wiele startupów działa w więcej niż jednej dziedzinie.

Tworzone produkty najczęściej dotyczą AI/machine learning (62 proc. startupów), a na drugim miejscu są wyroby medyczne (44 proc.). Natomiast zaledwie kilka startupów ze 146 działało w sektorach jak robotyka, wearables, pharma/suplementy diety, usługi dietetyczne i medycyna estetyczna, oraz blockchain.

Użytkownikami produktów czy usług opracowanych przez firmy mają być przede wszystkim podmioty medyczne (65 proc.) oraz lekarze i inne osoby wykonujące zawód medyczny (63 proc.). Trzecie miejsce zajęli pacjenci, którzy byli jednak wskazywani rzadziej niż w poprzednich edycjach. Najrzadziej innowacje były dedykowane administracji publicznej i firmom ubezpieczeniowym. Jako głównego płatnika 70 proc. respondentów wskazało podmioty lecznicze. Również 70 proc. wskazuje subskrypcję jako model płatności. Dla 77 proc. startupów obszarem współpracy są głównie placówki medyczne. Najrzadziej wskazywani byli regulatorzy.

W pytaniu o priorytetowych partnerów w testowaniu i wdrażaniu danego produktu czy rozwiązania, najczęściej wskazywane były placówki medyczne (70 proc. odpowiedzi). Na drugi miejscu pod względem częstości odpowiedzi znaleźli się inwestorzy – tak odpowiedziało 64 proc. ankietowanych. Najrzadziej jako priorytet postrzegano współpracę z organizacjami pozarządowymi oraz innymi startupami. Większość planuje również ekspansję na zagraniczne rynki – dla 94 proc. startupów celem są rynki europejskie. Największą trudność w ekspansji zagranicznej stanowi nawiązanie kontaktów biznesowych.

Certyfikat CE posiada zaledwie 24 proc. startupów, ale 48 proc. zaznacza, iż certyfikacja ich nie dotyczy. 27 proc. zdaje sobie sprawę z wymogu certyfikacji, ale jeszcze jej nie posiada. Co ciekawe, reprezentujący dwa startupy stwierdzili, iż nie wiedzą, czy są w jej posiadaniu. Na przekroju kilku lat zmniejsza się odsetek startupów, które uzyskały certyfikat. Chroniony patentem produkt posiada 27 proc. startupów, ale 43 proc. stwierdza, iż może otrzymać patent w przyszłości. Spadł natomiast w stosunku do lat ubiegłych odsetek respondentów (27 proc. startupów) uważających, iż innowacje tworzone przez ich firmę nie podlegają opatentowaniu.

Największym wyzwaniem startupów, dotyczącym już niemal co drugiej firmy, jest pozyskanie finansowania lub znalezienie inwestora. Częstym problemem jest również odpowiednia promocja i sprzedaż rozwiązań – tak odpowiedziało 39 proc. respondentów. Na trzecim miejscu (34 proc.) znalazło się nawiązanie współpracy ze stroną publiczną. Jako główne wyzwania najrzadziej wskazywano pozyskiwanie kompetentnych pracowników, rozpoznanie potrzeb klientów oraz cyberbezpieczeństwo. W kwestii cyberbezpieczeństwa 54 proc. startupów uważa, iż zapewnienie jego odpowiedniego poziomu nie jest dużym wyzwaniem. Tylko 10 proc. zaznaczyło, iż temat cyberbezpieczeństwa nie ma żadnego związku z ich działalnością.

Pytani o potrzeby wzmocnienia kompetencji, respondenci najczęściej wskazywali, iż zespół wymaga wzmocnienia w zakresie kompetencji sprzedażowych (60 proc. odpowiedzi). Tylko 3 proc. respondentów oceniło, iż nia ma konieczności zdobycia dodatkowych umiejętności.

Jako najbardziej potrzebne wsparcie 62 proc. startupów wskazało nawiązanie kontaktu z inwestorami. Aż 84 proc. startupów poszukuje w tej chwili finansowania, najczęściej w przedziale 400 tys. – 1 mln EUR. 77 proc. poszukuje środków od prywatnych inwestorów. Warto podkreślić, iż prawie co druga firma jest otwarta na różne źródła finansowania. Większość respondentów wskazuje, iż zdobycie finansowania w ciągu roku stało się trudniejsze. Ponadto 47 proc. startupów nie uzyskało jeszcze przychodów ze sprzedaży swojego produktu czy rozwiązania. Większość tych, którzy już prowadzą sprzedaż, odnotowało wzrost przychodów w ciągu minionego roku.

Idź do oryginalnego materiału