21 marca posłowie mieli zająć się w Sejmie nowelizacją ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia – posiedzenie, na które zaplanowano temat podwyżek proponowanych przez pielęgniarki i położne, jednak odwołano.
To nie spodobało się Zarządowi Krajowemu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
– Jesteśmy zaniepokojone opieszałością prac legislacyjnych nad obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych – podkreśliła w oficjalnym stanowisku przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok, podkreślając, iż „powołanie podkomisji przyjęto z nadzieją”.
– Mamy jednak przekonanie, iż jedynym celem jej powołania była próba przeciągania prac nad projektem – stwierdziła.
– Powołana 7 lutego 2024 roku podkomisja odbyła zaledwie jedno posiedzenie merytoryczne – 20 lutego. Kolejne posiedzenie, planowane na 21 marca, zostało nagle odwołane bez podania przyczyny. Podkomisja nie opublikowała planu prac – ani przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, ani Narodowego Funduszu Zdrowia nie udostępnili żadnych danych, na których można oprzeć dyskusję i dalszą pracę nad projektem ustawy – zaznaczyła przewodnicząca Ptok.
– Politycy nie chcą słuchać, unikają odpowiedzialności. Spotkania z nami odmówił premier Donald Tusk, a minister zdrowia Izabela Leszczyna unika merytorycznej i konkretnej rozmowy. Nie mamy zatem wyjścia i musimy walczyć dalej. Na pewno nie zrezygnujemy z naszego projektu. Będziemy wykorzystywać wszelkie możliwości wynikające z ustawy o związkach zawodowych i ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, by przymusić rządzących do przegłosowania projektu inicjatywy obywatelskiej – zapowiedziała.
Udostępniamy stanowisko w całości.