Sprawca masakry ponownie izolowany

sztafeta.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: Sprawca masakry ponownie izolowany


Mężczyzna, który 20 października 2017 roku w galerii handlowej VIVO! w Stalowej Woli zabił jedną osobę, a osiem zranił, będzie przebywał dalej w bezterminowym zamknięciu. 29 stycznia br. Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił bulwersujące postanowienie Sądu Okręgowego w Zamościu, po którym 11 grudnia 2024 r. 34-letni Konrad K. opuścił szpital psychiatryczny w Radecznicy w powiecie zamojskim i znalazł się na wolności.

Po krwawym ataku w VIVO! nożownik nie był sądzony – biegli orzekli, iż jest niepoczytalny. Konrad K. trafił więc do zamkniętego zakładu psychiatrycznego, a co pół roku specjaliści badali go i decydowali o przedłużeniu izolacji.

Nożownik przebywał w kilku ośrodkach, ostatnio w Radecznicy. I to właśnie stąd wyszedł na wolność. Wcześniej, po kolejnych badaniach, dwóch biegłych uznało, iż jest mało prawdopodobne, by Konrad K., przebywając na wolności, popełnił czyn zabroniony o znacznym stopniu społecznej szkodliwości. W oparciu o te opinie, Sąd Okręgowy w Zamościu zdecydował, iż Konrad K. nie stanowi już zagrożenia, a jego stan zdrowia poprawił się na tyle, iż może opuścić zamknięty szpital i leczyć się dalej ambulatoryjnie (miał być badany co rok).

Przypomnijmy: sprawca ataku mieszkał na osiedlu Rozwadów w Stalowej Woli, leczył się psychiatrycznie. Był znany policji –próbował wyłudzić kredyt. Atak tłumaczył „pretensjami do świata” i tym, iż rozpadła mu się rodzina. Wspominał również o problemach finansowych.

Decyzja o jego wypuszczeniu była szokiem i poruszyła lokalną społeczność (już wcześniej Konrad K. wychodził na przepustki). W mediach społecznościowych pojawiło się wiele krytycznych komentarzy, a bulwersująca sprawa „nożownika ze Stalowej Woli”, wypuszczonego na wolność już po 7 latach od ataku, była gorącym tematem wielu ogólnopolskich audycji i programów.

Natychmiast zareagowała też Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, składając zażalenie na decyzję o wypuszczeniu Konrada K.

– Sąd Okręgowy w Zamościu nie wziął pod uwagę wielu aspektów dotyczących dotychczasowego życia mężczyzny, koncentrując się wyłącznie na opinii biegłych – mówił Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Jej zdaniem, konieczne więc było dokonanie kolejnej analizy prawdopodobieństwa popełnienia przez Konrada K. czynu zabronionego o znacznym stopniu społecznej szkodliwości. Analizy „z uwzględnieniem dotychczasowej linii jego życia, uprzedniej karalności oraz obecnej sytuacji życiowej, a także warunków bytowych, lokalowych czy też rodzinnych, które to czynniki mają niebagatelne znaczenie w kontekście pomyślności terapii i zapobieżenia powrotowi do popełnienie poważnych czynów zabronionych” – czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

29 stycznia br. Sąd Apelacyjny w Lublinie przychylił się do zażalenia tarnobrzeskiej prokuratury i wydał decyzję o uchyleniu postanowienia wypuszczającego Konrada K. na wolność. Trafił on ponownie do zamkniętego zakładu psychiatrycznego w Radecznicy.

Decyzja o ponownym skierowaniu nożownika do zakładu zamkniętego oznacza też, iż będzie on – tak jak dotychczas – badany co pół roku, a jego dalsza izolacja uzależniona będzie od opinii biegłych i kolejnych postanowień sądu.

Idź do oryginalnego materiału