Śmierć 2-letniego chłopca z Tomaszowa Lubelskiego (woj. lubelskie) wstrząsnęła Polską. Wszystko wskazuje na to, iż chłopczyk zmarł przez preparat na gryzonie i owady, który w piwnicy domu rozsypał jego dziadek. Środek miał zostać przez niego kupiony w internecie. W szpitalu wciąż są rodzice dziecka i jego dziadkowie, stan tych ostatnich jest najcięższy. "Fakt" ustalił też inne wstrząsające okoliczności tego dramatu. Chłopczyk był jedynym i bardzo wyczekanym dzieckiem małżeństwa. Został adoptowany kilka miesięcy temu...