Śmieciowa dieta rujnuje mózg. 4 dni na burgerach i frytkach wystarczą. "Zaskoczyło nas to"

kobieta.gazeta.pl 10 godzin temu
To, co jemy, wpływa nie tylko na nasze zdrowie, samopoczucie i wagę. Okazuje się, iż przedkładanie fast foodów nad zdrowsze posiłki niesie ze sobą negatywne skutki również dla naszej kondycji umysłowej. Już cztery dni "szybkiej diety" wystarczą, by mózg zaczął nam płatać figle.
Naukowcy z amerykańskiej uczelni UNC School of Medicine udowodnili, iż śmieciowe jedzenie negatywnie wpływa nie tylko na wagę, cholesterol i serce, ale także na mózg. Badanie przeprowadzono na myszach. Serwowano im dietę wysokotłuszczową, będącą odpowiednikiem śmieciowego ludzkiego jedzenia - m.in. frytek i burgerów. Wnioski opublikowali na łamach czasopisma "Neuron". Po czterech dniach na diecie bogatej w tłuszcze nasycone w mózgu zachodzą istotne i niekorzystne zmiany.

REKLAMA







Zobacz wideo Maffashion tak dba o siebie przy chorej tarczycy. Z tego rezygnuje



Czy jedzenie wpływa na mózg? Naukowcy sprawdzili, co robi z nim śmieciowe jedzenie
Winowajcą są interneurony CCK w hipokampie. To niewielki obszar, który znajduje się w głębi płatów skroniowych mózgu na wysokości uszu. Jest najważniejszy dla pamięci, emocji i orientacji przestrzennej. Nasz "mały archiwista", przypominający kształtem konika morskiego, odpowiada za zapamiętywanie faktów i zdarzeń, ale też przesyłanie "danych" z pamięci krótkotrwałej do długotrwałej.


Fastfoodowa dieta sprawia, iż wspomniane neurony stają się nadaktywne. Na dodatek mózg zaczyna mieć problem z prawidłowym przyswajaniem glukozy, swojego głównego paliwa. - Wiedzieliśmy, iż dieta i metabolizm mogą wpływać na zdrowie mózgu, ale nie spodziewaliśmy się tego - podkreśla prof. Juan Song z UNC Neuroscience Center. - Najbardziej zaskoczyło nas, jak gwałtownie komórki zmieniły swoją aktywność w odpowiedzi na zmniejszoną dostępność glukozy i jak ta zmiana sama w sobie wystarczyła, aby upośledzić pamięć - dodała.





1279388383bodnar.photo / Shutterstock


Czego nie lubi mózg? Taka dieta może zrujnować nie tylko zdrowie fizyczne
Co ważne, problemy z pamięcią pojawiają się na długo, zanim zaobserwowane zostaną inne skutki uboczne, w tym przyrost masy ciała. Dieta wysokotłuszczowa, bogata w fast foody i śmieciowe jedzenie, może ponadto zwiększać ryzyko demencji i chorób neurodegeneracyjnych, w tym Alzheimera.



Jest i światełko w tunelu. Badania wykazały również, iż przywrócenie poziomu glukozy w mózgu faktycznie uspokoiło nadaktywne neurony i rozwiązało problemy z pamięcią u myszy. Modyfikacja diety, zdrowe nawyki lub metody farmakologiczne mogą poprawić kondycję mózgu i pamięci. - Badania pokazują, jak to, co jemy, może gwałtownie wpływać na zdrowie mózgu oraz jak wczesne interwencje, czy to poprzez post, czy leki, mogą chronić pamięć i zmniejszać ryzyko długotrwałych problemów poznawczych związanych z otyłością i zaburzeniami metabolicznymi - podkreśla prof. Song.
Idź do oryginalnego materiału