
Osoby te cierpią na aleksytymię, potocznie nazywaną ślepotą emocjonalną lub oziębłością uczuciową. Termin ten pochodzi z języka greckiego i oznacza „brak słów na uczucia”. Trafia to w sedno: uczucia są obecne, ale osobom dotkniętym tym zaburzeniem trudno jest je dostrzec.
Często odczuwają one emocje jako reakcję czysto fizyczną. Stres lub podekscytowanie są postrzegane jako ból brzucha, lub ucisk w klatce piersiowej. Takie osoby nie rozpoznają związku z rzeczywistą emocją.
— Jak zawsze w psychologii, istnieją różne przyczyny, dla których ktoś jest emocjonalnie ślepy — mówi Hans-Jorgen Grabe. Lekarz i dyrektor Kliniki Psychiatrii i Psychoterapii Uniwersytetu Medycznego w Greifswaldzie wymienia między innymi czynniki biologiczne i genetyczne. — Cechy te można dziedziczyć z pokolenia na pokolenie — wskazuje.
Badania wykazały, iż przetwarzania emocji można się nauczyć. — W pierwszych latach życia, w kontakcie z osobami bliskimi, można faktycznie nauczyć się rozróżniać i różnicować emocje — zauważa ekspert. Wydaje się, iż stosunek między płciami jest w tym zakresie równy. Grabe powołuje się na niemieckie badania, chociaż badania epidemiologiczne przeprowadzone w Finlandii sugerują, iż mężczyźni częściej cierpią na ślepotę emocjonalną.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
— W rozmowach o sytuacjach stresowych pojawiają się u nich takie stwierdzenia, jak „czuję się spięty”, „źle spałem” — tłumaczy psycholog. Dla osób z aleksytymią często nie ma znaczenia, czy sytuacja, w której się znaleźli była obraźliwa, odczuwali przytłoczenie treścią, czy też brak zrozumienia reakcji emocjonalnych drugiej osoby,
Konsekwencje w życiu codziennym są czasami poważne. — Z jednej strony brak regulacji emocji może prowadzić do chronicznego, długotrwałego napięcia układu nerwowego — mówi Grabe. Wyniki badań wyraźnie pokazują, iż osoby z tendencją do aleksytymii mają podwyższone ciśnienie krwi. Z brakiem empatii wiąże się również występowanie chorób naczyniowych, żołądkowo-jelitowych i przewlekłych stanów zapalnych jelit.
Z drugiej strony ma to wpływ na relacje międzyludzkie. — Tak samo, jak nie potrafią rozpoznać własnych uczuć, tak samo nie potrafią rozpoznać uczuć innych ludzi — wyjaśnia Grabe. Empatia i współczucie są znacznie ograniczone. — Oznacza to, iż zachowują się oni w określony sposób i nie potrafią w ogóle ocenić, jakie uczucia wywołuje ich zachowanie u partnera, przyjaciół lub współpracowników — dodaje specjalista.
Ponadto osoby dotknięte tym zaburzeniem mają trudności z oceną sytuacji. Nie są w stanie stwierdzić, czy jest ona dobra, czy zła, czy czyją się w niej komfortowo, czy nie. Osobom ślepym emocjonalnie trudno jest zdefiniować własny punkt widzenia i wolę.
Co mogą zrobić osoby dotknięte tym zaburzeniem?
Jak można sprawdzić, czy samemu cierpi się na to zaburzenie? Grabe odsyła do prostych testów, które można wykonać samodzielnie. Skala aleksytymii z Toronto została opracowana w 1994 r. i od tego czasu jest stale udoskonalana. 20 pytań odnosi się do zachowania w określonych sytuacjach. Dotyczy to trzech obszarów: trudności w identyfikowaniu uczuć, trudności w opisywaniu uczuć oraz stylu myślenia zorientowanego na czynniki zewnętrzne.

Konsekwencje aleksytymii w życiu codziennym mogą być poważne (zdjęcie ilustracyjne)fizkes / Shutterstock
— Dzięki takiemu testowi uzyskujemy dobre wyobrażenie o tym, czy jesteśmy raczej osobami kierującymi się emocjami, czy też nie potrafimy sobie z nimi radzić w codziennym życiu — wyjaśnia Grabe. Oczywiście nie oznacza to automatycznie „diagnozy”, zwłaszcza iż ślepota emocjonalna jest cechą osobowości, a nie chorobą. Poza testami konieczna jest pomoc specjalistów, czyli psychiatrów, psychoterapeutów lub psychologów.
Ekspert tłumaczy, iż osoby z cechami osobowości aleksytymicznej często zgłaszają się na terapię, gdy czują się źle. Niektórym nie udaje się już przetwarzać emocji, inni pacjenci cierpią na zaburzenia lękowe lub depresję.
Co więc mogą zrobić osoby dotknięte tym zaburzeniem? Grabe odsyła najpierw do terapii grupowej. Tam mogą uczyć się od innych pacjentów i dzielić doświadczeniami. Podczas rozmów pacjenci uczą się powoli przenosić emocje na poziom poznawczy. Dzięki temu łatwiej jest im zrozumieć uczucia takie jak złość, nienawiść, smutek, wstręt czy wstyd. Często terapia ta jest połączona z psychoterapią.