Atopowe zapalenie skóry to przewlekła zapalna choroba rozpoczynająca się zwykle w dzieciństwie. Choruje na nią 15–25 proc. dzieci i 2–8 proc. dorosłych. U 45 proc. dzieci AZS zaczyna się w pierwszych 6 miesiącach życia, u 60 proc. w pierwszym roku, a u 90 proc. przed ukończeniem 5 lat.
Schorzeniu towarzyszą świąd, zmiany skórne o charakterze wyprysku atopowego oraz często współistniejące alergie. U części pacjentów kontrolę choroby można uzyskać wyłącznie poprzez leczenie miejscowe oraz odpowiednią pielęgnację.
A co z grupą z umiarkowaną i ciężką postacią AZS, która nie odpowiada na leczenie miejscowe oraz klasyczne leczenie systemowe? Właśnie z myślą o tych pacjentach do leczenia wprowadzono leczenie immunomodulujące. Od 2017 roku zatwierdzono wiele terapii ogólnoustrojowych w leczeniu atopowego zapalenia skóry. Dotychczas poszczególne leki (m.in lebrikizumab) oceniano jedynie w badaniach kontrolowanych placebo, dlatego też nie można dokonać bezpośrednich porównań z innymi zatwierdzonymi metodami leczenia na podstawie samych istniejących badań klinicznych.
W artykule przedstawionym na łamach „Jama Dermatology” porównano skuteczność i bezpieczeństwo ogólnoustrojowych terapii immunomodulacyjnych atopowego zapalenia skóry. Przeprowadzono metaanalizę na podstawie randomizowanych badań klinicznych, oceniających 8 lub więcej tygodni leczenia ogólnoustrojowymi lekami immunomodulującymi w leczeniu umiarkowanego do ciężkiego atopowego zapalenia skóry. Próba badawcza obejmowała 97 osób kwalifikujących się do badań, w których wzięło udział łącznie 24 679 pacjentów.