Nieprzyjemny w skutkach wypadek przydarzył się seniorowi, który wyszedł na wieczorny spacer po Sadybie. Na szczęście w pobliżu był ratowniczy patrol straży miejskiej, który zapobiegł poważniejszym konsekwencjom zdarzenia.
Strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego, patrolujący w piątkowy wieczór 17 stycznia, rejon Sadyby, zauważyli iż ktoś leży przy Powsińskiej na drodze dla rowerów. Okazało się, iż był to mocno poobijany 70-latek, który upadł w czasie spaceru. Mężczyzna uderzając twarzą w asfalt, doznał głębokiego rozcięcia łuku brwiowego, stłuczenia nosa i kilku mniejszych otarć na twarzy. 70-latek nie mógł sam się podnieść. Na szczęście patrol, który podjął tę interwencję dysponował specjalistycznym plecakiem ratowniczym, a co ważniejsze – jeden z funkcjonariuszy ukończył kurs ratownika kwalifikowanej pomocy przedmedycznej. Strażnicy dobrze wiedzieli, co robić. Na miejsce zostało wezwane pogotowie. Strażnik przeprowadził wywiad ratowniczy, równocześnie tamując krwawienie z łuku brwiowego i nosa. Starszy pan został też zabezpieczony przed wychłodzeniem kocem termicznym i w ten sposób oczekiwał na przyjazd karetki. W tym czasie strażnicy udzielali poszkodowanemu wsparcia psychologicznego, obserwując czy jego stan nie ulega pogorszeniu. Udało im się też uzyskać adres syna mężczyzny. Pojechali powiadomić go o przykrej przygodzie ojca, gdy karetka zabrała seniora do szpitala.
Już blisko stu warszawskich strażników miejskich posiada uprawnienia ratownika medycznego lub ukończony kurs ratownika kwalifikowanej pomocy przedmedycznej. Funkcjonariusze wyposażeni są w specjalistyczne plecaki ratownicze, a każdy Oddział Terenowy straży miejskiej dysponuje defibrylatorem AED.
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy