Konferencja odbyła się 12 stycznia w Senacie.
Także chorzy onkologicznie chcą mieć dzieci
– Po stworzeniu programu w zakresie in vitro, finansowanego z budżetu państwa, który daje parom szansę na posiadanie dzieci, jest konieczność zrobienia następnych – mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Mamy wielu pacjentów i pacjentek, którzy mierzą się z chorobami onkologicznymi. Wywierają one wielki wpływ nie tylko na ich zdrowie, ale także na psychikę, mogą też ograniczyć posiadanie potomstwa. A przecież to jest marzenie wszystkich ludzi – chcą mieć dzieci, i chcą, żeby leczenie spowodowało, iż będą zdrowi i będą mogli posiadać zdrowe, piękne dzieci. Dlatego bardzo ważna jest informacja i wiedza. Ludzie muszą wiedzieć, iż jest dla nich szansa, iż można to wszystko przeprowadzić, iż można otrzymać pomoc lekarzy, psychologów. I to marzenie o dziecku może stać się faktem. Dlatego niezmiernie się cieszę się, iż dzięki spotkaniu, na którym będziemy rozmawiać na temat szans posiadania potomstwa przez pacjenta onkologicznego, wiele ważnych i cennych informacji będzie mogło dotrzeć do pacjentów, którzy szukają rozwiązań w trudnej dla siebie sytuacji – podkreśliła marszałek Senatu.
Jak mówiła senator Agnieszka Gorgoń-Komor, spotkanie jest kontynuacją tego, które odbyło się w czerwcu ubiegłego roku, jeszcze podczas poprzedniej kadencji Senatu, kiedy debatowano na temat in vitro.
– Nowotwory są drugą przyczyną śmiertelności w Europie, po chorobach układu krążenia. Pacjent onkologiczny to nie zawsze pacjent chory śmiertelnie. Ma takie same prawa do bycia rodzicem – zarówno mężczyźni, jak i kobiety – jak każdy, a dotknięci chorobą onkologiczną mają także szansę na własne potomstwo dzięki nowoczesnej, dobrze rozwijającej się medycynie — podkreśliła.
Współczesna medycyna daje ogromne możliwości
Jak przekazała, dyskusja w czasie posiedzenia parlamentarnego będzie dotyczyć kobiety ciężarnej, u której przypadkowo wykryto chorobę onkologiczną, i tego, jak zorganizować opiekę nad taką pacjentką, która jest pełna obaw, ponieważ zarówno diagnostyka, jak i terapia, mogą wpływać istotnie na zdrowie jej i potomstwa.
Drugim obszarem są zagadnienia nurtujące osoby, które zachorowały na chorobę onkologiczną i procedury medyczne spowodowały, iż na jakimś etapie mają problem z planowaniem potomstwa czy z narodzinami dziecka. – Wnioski z tej dyskusji zostaną przekazane marszałek Senatu i do Ministerstwa Zdrowia — dodała senator Gorgoń-Komor.
Prof. Mirosław Wielgoś, konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii, podkreślał, iż choroba nowotworowa i ciąża to nie tylko problem czysto medyczny, ale także psychologiczny i społeczny.
– Mamy tutaj z jednej strony problem kobiet ciężarnych, u których wykryto nowotwór, a z drugiej strony mamy pacjentki i pacjentów z chorobą nowotworową, którzy chcieliby posiadać potomstwo. Dzisiaj jest to jak najbardziej możliwe. Kiedyś, to było w zasadzie jednoznaczne — choroba nowotworowa była wskazaniem do terminacji. W większości przypadków tę ciążę można utrzymać. Co prawda wiele metod leczenia chorób nowotworowych nie jest najbardziej wskazanych w momencie ciąży, ale są sposoby, żeby temu przeciwdziałać – mówił ekspert.
– Osobną kwestią jest zagadnienie oncofertility, gdzie u osób często niemyślących jeszcze o ciąży, u osób w młodszym wieku musimy pamiętać o tym, żeby tę płodność na przyszłość zachować – i są takie możliwości. Współczesna medycyna na to zezwala, tylko musimy o tym wiedzieć. Musimy o tym rozmawiać i takie możliwości naszym pacjentom stwarzać – dodał prof. Wielgoś.
.