Semaglutyd (agonista receptora glukagonopodobnego peptydu , GLP-1), okazał się bezpieczny i skuteczny w leczeniu stłuszczeniowego zapalenia wątroby związanego z zaburzeniami metabolicznymi (MASH) wśród pacjentów z umiarkowanym i zaawansowanym zwłóknieniem wątroby.
Po 72 tygodniach podskórna dawka 2,4 mg semaglutydu podawana raz w tygodniu wykazała przewagę w porównaniu z placebo w odniesieniu do dwóch pierwszorzędowych punktów końcowych - ustąpienia stłuszczeniowego zapalenia wątroby bez pogorszenia zwłóknienia tego organu i poprawy zwłóknienia bez pogorszenia stłuszczeniowego zapalenia wątroby - wynika z badania III fazy.
- Pracuję z GLP-1 od 16 lat i wspaniale jest móc zgłosić pierwszego agonistę receptora GLP-1, który wykazał skuteczność w badaniu klinicznym III fazy dla MASH – powiedział główny autor dr Philip Newsome z Roger Williams Institute of Liver Studies w King's College London.
Wyniki zostały przedstawione na The Liver Meeting 2024: American Association for the Study of Liver Diseases (AASLD).
Badania ESSENCE
ESSENCE (NCT04822181) to wieloośrodkowe, randomizowane, podwójnie zaślepione, kontrolowane placebo badanie fazy III, w którym badany jest semaglutyd pod kątem potencjalnego leczenia MASH.
Badanie obejmuje 1200 uczestników z MASH i zwłóknieniem zdefiniowanym przez biopsję, stadia F2 i F3, którzy zostali losowo przydzieleni 2:1 do podskórnego wstrzykiwania raz w tygodniu 2,4 mg semaglutydu lub placebo przez 240 tygodni. Po rozpoczęciu leczenia dawkę semaglutydu zwiększano co 4 tygodnie, aż do 16 tygodni, gdy osiągnięto pełną dawkę (2,4 mg).
W zaplanowanej analizie okresowej badacze ocenili pierwszorzędowe punkty końcowe w 72. tygodniu dla pierwszych 800 uczestników, z biopsjami wykonanymi w 1. i 72. tygodniu.
Łącznie 534 osoby zostały losowo przydzielone do grupy semaglutydu, w tym 169 ze zwłóknieniem F2 i 365 ze zwłóknieniem F3. Spośród 266 uczestników losowo przydzielonych do grupy placebo, 81 miało zwłóknienie F2, a 185 zwłóknienie F3.
Na początku badania charakterystyka pacjenta była podobna w obu grupach (średni wiek, 56 lat; wskaźnik masy ciała, 34,6). Większość uczestników była również rasy białej (67,5%), kobiety (57,1%), miała cukrzycę typu 2 (55,9%), zwłóknienie F3 (68,8%) i zwiększone zwłóknienie wątroby (ELF) około 10 (55,5%).
W przypadku pierwszego pierwszorzędowego punktu końcowego 62,9% pacjentów w grupie semaglutydu i 34,1% pacjentów w grupie placebo osiągnęło ustąpienie stłuszczeniowego zapalenia wątroby bez pogorszenia zwłóknienia. Stanowiło to szacowaną różnicę w odsetku respondentów (EDP) wynoszącą 28,9%.
Ponadto 37% osób w grupie semaglutydu i 22,5% osób w grupie placebo osiągnęło drugi pierwszorzędowy punkt końcowy w postaci poprawy w zakresie zwłóknienia wątroby bez pogorszenia stłuszczeniowego zapalenia wątroby (EDP, 14,4%).
Wśród drugorzędowych punktów końcowych łączne ustąpienie stłuszczeniowego zapalenia wątroby z jednoetapową poprawą zwłóknienia wątroby wystąpiło u 32,8% pacjentów w grupie semaglutydu i 16,2% w grupie placebo (EDP, 16,6%).
Znaczna poprawa enzymów wątrobowych i nieinwazyjnych markerów zwłóknienia
W dodatkowych analizach dr Newsome oraz jego współpracownicy stwierdzili 20%-40% poprawę enzymów wątrobowych i nieinwazyjnych markerów zwłóknienia, takich jak ELF i kontrolowana wibracjami przejściowa sztywność wątroby w elastografii.
Utrata masy ciała była również znacząca, z 10,5% zmniejszeniem w grupie semaglutydu w porównaniu z 2% redukcją w grupie placebo.
Poprawiły się również kardiometaboliczne czynniki ryzyka, ze zmianami w pomiarach ciśnienia krwi, wynikach A1c i wartościach cholesterolu.
Chociaż nie uważa się tego za statystycznie istotne, pacjenci w grupie semaglutydu zgłaszali również większe zmniejszenie bólu ciała.
W analizie bezpieczeństwa przeprowadzonej na 1195 uczestnikach po 96 tygodniach, zdarzenia niepożądane, poważne zdarzenia niepożądane i przerwanie leczenia były podobne w obu grupach. - Nic dziwnego, iż skutki uboczne ze strony przewodu pokarmowego były częściej zgłaszane w grupie semaglutydu - powiedział dr Newsome.
"Przełomowy moment" w leczeniu MASH
Dr Newsome poinformował, iż przyszłe raporty ESSENCE będą dotyczyły pewnych aspektów wyników, takich jak 10-procentowa utrata masy ciała wśród osób z grupy semaglutydu, a także mechanizmy poprawy histologicznej i zwłóknienia.
- Wiemy z innych badań GLP-1, iż większa utrata masy ciała występuje u osób, które nie mają cukrzycy typu 2 i przez cały czas prowadzimy te analizy – wskazał badacz. Jak zaznaczył, utrata masy ciała jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do poprawy MASH, ale wydaje się, iż istnieją pewne efekty niezależne od wagi, które są prawdopodobnie związane z wrażliwością na insulinę lub stanem zapalnym. - Z niecierpliwością czekamy na przedstawienie tych analiz we właściwym czasie - wskazał.