Członek rady Pracodawców RP i prezes zarządu Pracodawców Medycyny Prywatnej, Andrzej Mądrala rozmawiał z „Menedżerem Zdrowia” podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu – pytaliśmy o to, jakie jest miejsce medycyny prywatnej w systemie ochrony zdrowia, czego pracodawcy oczekują od decydentów, i co zrobić, żeby pacjenci żyli w zdrowiu jak najdłużej.
Pacjent w centrum uwagi
– Powinniśmy skoncentrować się na opiece nad obywatelami, a potem na pacjentach. To proste stwierdzenie zawiera ważne elementy. Chodzi o to, iż należy tak przygotować system ochrony zdrowia, aby obywatele byli zdrowi. Konieczne jest zajęcie się na co dzień profilaktyką, a potem takie zorganizowanie systemu, pomocy medycznej, żeby w momencie, gdy obywatele stają się pacjentami, była ona skuteczna, dobra jakościowo i aby chorzy jak najmniej czasu poświęcali na zdrowienie. Wydaje się to proste, jednak dzisiaj, szczególnie w czasie po COVID-19, kiedy musimy mierzyć się z długiem zdrowotnym, widać wyraźnie, iż tak nie jest. System publiczny działa on zbyt słabo, abyśmy mogli powiedzieć, iż jesteśmy w dobrym miejscu – mówił.
Prywatny sektor ma swoje miejsce w systemie
Prezes Mądrala przyznał, iż „dziś już nikt nie kwestionuje tego, iż sektor prywatny ochrony zdrowia jest niezbędny, ponieważ system państwowy jest niewydolny”.
– Rzeczywiście, na wszystkich spotkaniach, również tych Trójstronnego Zespołu do spraw Ochrony Zdrowia, w których uczestniczymy i jesteśmy współprzewodniczącymi, zwraca się uwagę na to, iż sektor prywatny nie tylko istnieje, ale wykonuje ważne zadanie wspomagające, a czasem kierunkuje zdrowotność na adekwatne tory. Dobiliśmy się tego przez lata – nie bójmy się tego powiedzieć – walk. Dzisiaj możemy powiedzieć, iż sytuacja jest na tyle jednoznaczna, iż nie ma już dyskusji na temat tego, czy prywatna opieka zdrowotna jest potrzebna, czy nie – stwierdził Andrzej Mądrala, zaznaczając, iż „wybrzmiało to jasno na panelach w Karpaczu, zwłaszcza na temat sektora ochrony zdrowia”.
– Jego rangę jednoznacznie podkreślają i wiceminister zdrowia Piotr Bromber, i prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak. Przyznają, iż to się już stało – mówił.
– Oczekujemy jednak, iż przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia nie będą zwracali uwagi na to, kto jest właścicielem, tylko na to, jak można pomóc pacjentowi, dając mu dobrą jakość, zarówno w obszarze profilaktyki, lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, jak również dostępu do specjalisty, a na samym końcu do szpitali prywatnych, które na razie są zbyt mało wykorzystywane. Tymczasem ich potencjał jest ogromny – dodał.
Rola pracodawców w profilaktyce zdrowotnej
Ekspert odniósł się także do coraz częstszego angażowania się pracodawców w zdrowie swoich pracowników poprzez wprowadzenie abonamentów medycznych i kart fitness.
– Każdy pracownik powinien zadbać o własne zdrowie – nie patrzeć na innych, tylko zacząć od siebie, ale rzeczywiście, stało się już faktem, iż pomoc ze strony firm tak zwanych abonamentowych jest tutaj nieodzowna. To się rzeczywiście sprawdza i na pewno to będzie się rozwijać. Pracodawca „przyciąga” pracownika, dając mu możliwość szybkiego zdrowienia, leczenia, i to jest bardzo istotne – podsumował.
Rozmowa w całości do obejrzenia poniżej.