Sejm o saszetkach z nikotyną. "Regulacji wymaga cały rynek używek"

natemat.pl 1 tydzień temu
Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Uzależnieniom podjął dyskusję nad saszetkami nikotynowymi. To dobry krok w kierunku uregulowania tych coraz bardziej popularnych wyrobów nikotynowych, o których sama branża apeluje od 2021 roku.



Parlament kontynuuje parce na regulacjami dotyczącymi produktów alternatywnych do papierosów. Temat istotny bo produkt jest już masowy a nie dotyczą go obostrzenia zawartości nikotyny czy sprzedaży nieletnim. W przeciwieństwie do innych używek

saszetki nikotynowe nie są objęte akcyzą, co ma się jednak niedługo zmienić. Zapowiedział to obecny na posiedzeniu zespołu sekretarz stanu w ministerstwie Finansów

Jarosław Neneman.

Minister zauważył, iż prace nad tym tematem idą sprawnie. – Spotkaliśmy się z branżą. Ustaliliśmy, jak powinny brzmieć te przepisy. Mamy consensus co do tego, jak i co opodatkować – podkreślił wiceminister Neneman. – Najpierw uzyskamy wpis do harmonogramu prac rządu, najpewniej w najbliższy poniedziałek i uruchomiamy procedurę.

Podczas dyskusji w komisji wielokrotnie uczestnicy zwracali uwagę, iż prace Ministerstwa Finansów nad wprowadzaniem opodatkowania produktów nikotynowych przebiegają sprawnie i z udziałem producentów tych wyrobów, jednak regulacji wymaga cały rynek używek, zarówno w zakresie dopuszczenia do sprzedaży, jak i promocji.

Prof. Fal podkreślił także – jeżeli chodzi o narzędzie akcyzowe, to Polskie Towarzystwo Zdrowia Publicznego stoi na stanowisku, iż powinna być przyjęta linia: „less harm, less tax”, czyli mniej szkodliwości, mniej podatku.

Z kolei prof. Halina Car z Instytutu Człowieka Świadomego podkreśliła, iż mamy naukowe dowody na relatywnie najmniejszą szkodliwość saszetek nikotynowych i wskazała na przygotowany raport pod kierunkiem dra Krzysztofa Łandy, który pokazuje, jak wygląda ryzyko szkodliwości różnych preparatów. Wykazał w nim, iż saszetki nikotynowe znajdują się obok produktów nikotynowej terapii zastępczej.

Podkreśliła także, iż wszystkie preparaty zawierające nikotynę nie są tożsame. – Chodzi o to, żeby uzależnienie, nie było takie same jak po paleniu papierosów. Wobec tego nikotyna uwalnia się stopniowo, co powoduje, iż mamy do czynienia z preparatem, który nie powoduje takiego zespołu odstawienia i sięgania po następny składnik.

Prof. Halina Car podkreśliła także, iż z uwagi na bezpieczeństwo saszetki nie powinny zwierać więcej niż 20 mg nikotyny. Tak też jest w innych krajach.

Podczas dyskusji prof. Andrzej Sobczak, reprezentujący Śląski Uniwersytet Medyczny,

zwrócił uwagę, iż niezmienna liczba palaczy w Polsce, powinna być punktem wyjścia dla opracowania strategii wyjścia z nałogu przez stosowanie alternatywnych produktów wobec papierosów. Przywołał także badania dotyczące szkodliwości woreczków z nikotyną, które opublikował niemiecki Federalny Instytut ds. Oceny Ryzyka w – konkluzja z tych badań jest taka, iż saszetki z nikotyną znajdują się na samym końcu kontinuum ryzyka.

– Uregulowanie akcyzy w stosunku do stopnia szkodliwości wyrobów tytoniowych jest

priorytetem, ażeby zachęcić palaczy efektem finansowym do przejścia z palnych wyrobów tytoniowych na te mniej szkodliwe wyroby nikotynowe – dodał prof. Sobczak

W czasie posiedzenia wielokrotnie przywoływano przykład Szwecji, która ma


najlepsze wyniki w walce z dymem tytoniowym. Podkreślano, iż w tym kraju z jednej strony istotne znaczenie miała tradycja snusa, który przeszedł do saszetek nikotynowych. Z drugiej strony jest to konsekwentne pilnowanie strategii odchodzenia od papierosów oraz edukacja, szczególnie młodego pokolenia. W efekcie ten kraj może pochwalić się nie tylko najniższych odsetkiem osób palących, ale także najniższą zapadalnością na choroby onkologiczne.

Podczas posiedzenia komisji istotny głos pojawił się ze strony producentów


wyrobów nikotynowych. Zbigniew Jankowski, reprezentujący Swedish Match zauważył, iż sama branża dąży do regulacji przepisów odnośnie wyrobów z nikotyną: – Mówimy o produkcie, który jest już uregulowany na bardzo wielu rynkach. Co istotne, wszystkie te regulacje zawierają limity ilości nikotyny, na poziomie 20 mg, ograniczenia stosowania dla osób nieletnich oraz ograniczenia marketingowe. W Polsce saszetki nikotynowe dostępne są od ok. 4 lat. Zaprosiliśmy wszystkich producentów do podpisania kodeksu branżowego. Zanim państwo zajęło się kwestią regulacji, my jako branża te limity i ograniczenia marketingowe zastosowaliśmy w kodeksie branżowym. Prosimy więc o uregulowanie całego rynku, gdyż

nie jesteśmy w stanie sami jako branża się tym zająć.

Posiedzenie Zespołu Parlamentarnego ds. Przeciwdziałania Uzależnieniom podsumował Grzegorz Ziemniak doradca ds. zdrowotnych Polska 2050 i współwłaściciel spółki doradczej Instytutu Zdrowia i Demokracji Sp. Z o. o.: – Planowanie konsekwentnej polityki publicznej państwa w tym zakresie, jak pokazują przykłady innych krajów, jest skuteczne. Róbmy wszystko, żeby była jedna spójna polityka i jedna dobrze przegotowana oraz profesjonalna instytucja, która będzie nad tym wszystkimi elementami panować.

Idź do oryginalnego materiału