Sąd uznał Google za winne w części zarzutów związanych z technologiami reklamowymi

dou.eu 4 godzin temu

Sąd federalny w Stanach Zjednoczonych orzekł, iż Google nadużyło pozycji dominującej na rynku technologii reklamowych, łącząc swoje narzędzia dla wydawców w sposób eliminujący konkurencję. To częściowe zwycięstwo amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości (DOJ), który domagał się podziału segmentu reklamowego koncernu.

W wyroku ogłoszonym 18 kwietnia sędzia okręgowa Leonie M. Brinkema uznała, iż Google „świadomie pozyskało i utrzymało władzę monopolistyczną” w dwóch segmentach rynku: serwerów reklamowych dla wydawców (DoubleClick for Publishers, DFP) oraz giełd reklamowych (AdX). Zdaniem sądu, Google nielegalnie połączyło te usługi w sposób, który uniemożliwiał innym firmom konkurowanie na równych zasadach.

Równocześnie sąd nie dopatrzył się naruszeń po stronie narzędzi dla reklamodawców — takich jak Google Ads — ani w przejęciach firm DoubleClick (2008) i AdMeld (2011). To może zmniejszyć szanse na realizację żądania DOJ, które domaga się od Google sprzedaży platformy Google Ad Manager.

Google uznało decyzję za częściowy sukces. – „Wygraliśmy połowę tej sprawy i odwołamy się od drugiej połowy” – przekazała Lee-Anne Mulholland, wiceprezeska Google ds. regulacyjnych. Firma podkreśla, iż jej narzędzia dla wydawców są popularne z powodu prostoty i skuteczności.

Sprawa trafiła do sądu w styczniu 2023 roku i była wspierana przez osiem stanów USA. Proces trwał trzy tygodnie i zakończył się w listopadzie 2024 roku. Kolejnym etapem będzie ustalenie środków zaradczych – w grę może wchodzić zarówno sprzedaż niektórych jednostek, jak i nałożenie ograniczeń behawioralnych, np. zakazu faworyzowania własnych usług w aukcjach reklamowych.

To nie koniec problemów Google. Już w połowie 2025 roku ruszy kolejne postępowanie dotyczące rzekomego nadużycia pozycji monopolistycznej w segmencie wyszukiwarek internetowych.

Idź do oryginalnego materiału