Rośnie potrzeba, ale nie liczba specjalistów
W raporcie wskazano, iż Polska dysponuje jedynie 13 psychiatrami na 100 000 mieszkańców, co plasuje nas w dolnej części europejskich statystyk. W woj. podkarpackim sytuacja pozostało bardziej wymagająca – zarówno pod względem liczby lekarzy, jak i zasięgu usług psychoterapeutycznych w mniejszych powiatach.
Rzeszów jako stolica województwa posiada dobrze rozwiniętą sieć placówek – ale nie oznacza to krótkich kolejek. Do psychoterapeuty na NFZ pacjenci czekają średnio 2–3 miesiące. W przypadku psychiatry dziecięcego – jeszcze dłużej. Jak podano w raporcie:
„W Polsce średni czas oczekiwania na wizytę u psychiatry dziecięcego przekracza 230 dni. W niektórych regionach dostępność usług dla dzieci i młodzieży jest niemal zerowa.”
Mniejsze miasta w cieniu dużych ośrodków
W wielu powiatach Podkarpacia – m.in. leskim, lubaczowskim, niżańskim – dostępność psychiatry publicznego jest znikoma. Pacjenci są odsyłani do oddalonych miast lub muszą decydować się na leczenie prywatne. A to, jak podkreślono w raporcie, wciąż jest poza zasięgiem wielu:
„3 mln Polaków nie podjęło leczenia z powodów finansowych. W tej grupie dominują mieszkańcy małych i średnich miejscowości.”
Terapia prywatna to koszt rzędu 150–200 zł za sesję, który dla wielu rodzin z regionu okazuje się barierą nie do pokonania – zwłaszcza przy długotrwałym leczeniu.
Szkoły przeciążone, młodzież bez opieki
Z danych zawartych w raporcie wynika, iż problemy psychiczne dzieci i młodzieży są jednym z najpilniejszych wyzwań. Zgłoszeń w szkołach przybywa, ale system oświaty i zdrowia nie jest na to przygotowany. Liczba psychologów szkolnych jest niewystarczająca, a interwencje często mają charakter doraźny.
Szkoły w Rzeszowie radzą sobie lepiej niż te w powiatach peryferyjnych, ale choćby tam nauczyciele i pedagodzy wskazują na rosnące obciążenie. Kryzysy emocjonalne, samookaleczenia, myśli rezygnacyjne – to coraz częstsze zjawiska wśród nastolatków.
Zbyt wiele zależy od miejsca zamieszkania
Raport jasno pokazuje zjawisko tzw. luki terapeutycznej – różnicy między liczbą osób potrzebujących pomocy a faktycznie objętych opieką. W Polsce ta luka wciąż dotyczy ponad 70% osób zmagających się z problemami psychicznymi.
Największe różnice dotyczą właśnie regionów – mieszkańcy Rzeszowa mają znacznie większy dostęp do specjalistów niż osoby z terenów górskich, wschodnich lub wiejskich. W niektórych gminach województwa nie działa żadna publiczna poradnia zdrowia psychicznego.
Dane i cytaty pochodzą z raportu:
„Zdrowie psychiczne Polaków 2025” – opracowanie analityczne na podstawie źródeł GUS, NFZ, WHO, Eurostat oraz badań ankietowych i wywiadów eksperckich.