Stawki wynagrodzenia biegłych sądowych zależą dziś od kwoty bazowej osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, która od lat nie jest waloryzowana. Spowodowało to, iż są one niewspółmiernie niskie do nakładu pracy oraz wymaganej wiedzy. W tej sprawie RPO interweniuje u ministra sprawiedliwości.
RPO z interwencją
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, trudną sytuację biegłych sądowych poprawiłoby odniesienie wynagrodzenia biegłych do wysokości przeciętnego wynagrodzenia, które ostatnio dynamicznie wzrasta.
System wynagradzania biegłych sądowych oraz regulacji normatywnej przysługujących im praw i obowiązków pozostawia wiele do życzenia. Uzależnienie wysokości ich stawek od kwoty bazowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe spowodowało, iż ich wynagrodzenia są bardzo niskie.
Przepisy nie przewidują możliwości odwołania się biegłego od postanowienia sądu co do wysokości stawki. Tymczasem ustawodawca powinien wielopłaszczyznowo dbać o sprawność postępowań sądowych, także poprzez zapewnienie odpowiedniej liczby biegłych o należytym profesjonalizmie. W ślad za rzetelnością i sprawnością ich opinii idzie również ocena społeczna danej profesji, dopełniająca obraz wymiaru sprawiedliwości.
Jak zauważa RPO, zignorowanie tego problemu przez ostatnie dziesięciolecia doprowadziło do obniżenia rangi i prestiżu zawodu, jak również pauperyzacji biegłych.
Problem rozwiązany tylko częściowo
Postulaty RPO z pisma z 13 lutego ubiegłego roku zostały w części uwzględnione w dwóch rozporządzeniach MS, które weszły w życie 24 kwietnia 2024 r. Zwiększyły one wysokości stawek biegłych sądowych (przed zmianą: od 1,28 proc. do 1,81proc. kwoty bazowej; po zmianie: od 1,67 proc. do 2,36 proc. kwoty bazowej). Stawki biegłych wzrosły od ok. 30 proc. do 49 proc.
Podwyżka ta jest pierwszą od lat odpowiedzią na wieloletni, realny spadek wynagrodzeń biegłych sądowych. To zmiana tym bardziej oczekiwana, iż kwota bazowa z ostatnich 15 lat, na której opiera się wynagrodzenie biegłych, wzrosła jedynie o mniej więcej 1,2 proc. Najniższy wymiar godzinowej stawki zbliżał się do dopuszczalnych prawem stawek minimalnych, a od lipca 2023 r. był nawet niższy (22,90 zł) od stawki minimalnej wynikającej z rozporządzenia Rady Ministrów (23,50 zł).
Aktualne są zatem postulaty kolejnych rzeczników co do zmian normatywnych dotyczących sposobu ustalania stawek wynagrodzenia, a szerzej, potrzeby kompleksowego uregulowania ustawy o biegłych. Konieczność jej uchwalenia, dostrzeżona w MS jeszcze w 2015 r., nadal nie doczekała się odpowiedzi, co odbija się na rzetelności procesów sądowych, w których znaczenie mają wiadomości specjalne. Jest to też źródłem skarg do RPO. Z aprobatą należy zatem przyjąć powołanie pełnomocnika do spraw biegłych sądowych prof. Tadeusza Tomaszewskiego.
Jak zauważa RPO, należy przychylić się do stanowiska Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych z 13 maja 2024 r., iż w gestii MS jest nie tylko podwyższenie wysokości liczby procentowej będącej mnożnikiem dla stawek bazowych zawartych przedmiotowych rozporządzeniach z 17 kwietnia 2024 r., ale takie ukształtowanie systemu wynagradzania biegłych w najbliższym czasie, aby nie dochodziło do sytuacji, że stawki godzinowe wynagrodzenia biegłych mogłyby być niższe niż minimalne, dopuszczalne w Polsce stawki godzinowe wynikające z rozporządzeń Rady Ministrów.
Potrzeba rozwiązań systemowych
Zdaniem RPO potrzebne są zmiany systemowe, które sposób wynagradzania powiążą z bardziej elastycznym miernikiem niż kwota bazowa dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Jak podkreśla rzecznik, warto zaproponować trwałe odniesienie wynagrodzenia biegłych do wysokości przeciętnego wynagrodzenia, które w ostatnim czasie dynamicznie podlega wzrostowi – przykładowo od 4277,14 zł za styczeń 2017 r. do 7768,33 zł za styczeń 2024 r. Kwota bazowa z ustaw budżetowych nie uległa zmianie, począwszy od ustawy budżetowej na rok 2017 i wynosi 1789,42 zł. Dopiero coroczna waloryzacja pozwoli naprawić minione lata zaniedbań i dokonać realnych zmian w deficytowym zainteresowaniu najlepszych specjalistów pracą w charakterze biegłego sądowego.
Ramy zwrotu poniesionych wydatków niezbędnych do wydania opinii w praktyce powinna wyznaczać racjonalność oraz zasada doświadczenia życiowego w odniesieniu do charakteru i specyfiki zasięganej opinii w konkretnej sprawie, a nie wyłącznie forma ich udokumentowania. Aktualne rozwiązanie prowadzi bowiem do wniosku, iż prawodawca skonstruował niejako numerus clausus wydatków niezbędnych do wydania opinii, które zawsze będą podlegały zwrotowi, gdyż niektóre spośród wydatków w sposób faktyczny nie sposób będzie udokumentować rachunkiem lub fakturą.
RPO podziela wątpliwości Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych, sygnalizującej MS przykładowe, praktyczne uwarunkowania wprowadzonych zmian, choćby co do trudności w ustaleniu, czy dany dokument spełnia walor rachunku lub faktury oraz praktycznym dokumentowaniu specyficznych wydatków, jak choćby koszty dojazdu własnym samochodem, koszty druku opinii czy amortyzację wykorzystanej aparatury.
Marcin Wiącek zwraca się z prośbą do ministra Adama Bodnara o analizę całej tej problematyki i ponowne rozważenie zainicjowania działań legislacyjnych, które rozwiązałyby tę kwestię. Prosi też o podjęcie stanowiska w tej sprawie.