RPO: Lekarze powinni zawiadamiać o gwałtach

termedia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: 123RF


Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Naczelnej Rady Lekarskiej o stanowisko oraz opracowanie zasad i metodyk postępowania w zakresie lekarskiego obowiązku zawiadomienia o przestępstwie zgwałcenia. – Brak jasnych wytycznych prowadzi do wątpliwości w praktyce stosowania przepisów oraz różnicuje sytuacje osób, które zgłaszają się po pomoc medyczną – uważa RPO.



Jak wskazuje RPO prof. Marcin Wiącek w piśmie do prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, z dotychczasowych ustaleń na podstawie informacji pozyskanych z Okręgowych Izb Lekarskich oraz Naczelnej Izby Lekarskiej wynika, iż brak jest spójnej praktyki postępowania w przypadku powzięcia przez lekarza informacji o możliwości popełnienia przestępstwa zgwałcenia. To zdaniem RPO prowadzi do wątpliwości w praktyce stosowania przepisów oraz różnicuje sytuacje osób, które zgłaszają się po pomoc medyczną, po doświadczeniu przemocy seksualnej – w zależności od tego, czy pomoc jest udzielana w publicznej czy prywatnej jednostce ochrony zdrowia.

Brak jasnych zasad informowania organów ścigania powoduje, iż zarówno pacjent, jak i lekarz funkcjonują w stanie niepewności prawnej, co może zniechęcać osoby pokrzywdzone do szukania pomocy medycznej – zaznacza Marcin Wiącek.

Niejasność regulacji może wpływać na decyzje pacjentów dotyczące zgłaszania się po pomoc.

Obawa przed automatycznym wszczęciem postępowania karnego — zwłaszcza w sytuacjach, gdy pacjent nie jest na to gotowy — może prowadzić do unikania wizyt lekarskich. Ma to nie tylko wymiar medyczny, ale także społeczny, bo osoby po przemocy seksualnej mogą nie otrzymać świadczeń i wsparcia, których pilnie potrzebują (np. tzw. tabletek dzień po, badań na choroby przenoszone drogą płciową). Mogą także podważać zaufanie pacjenta do lekarza – osoba, która doświadczyła przemocy seksualnej, z obawy przed wszczęciem postępowania karnego, może nie przekazać pełnych informacji nt. jej stanu zdrowia i rzeczywistych przyczyn powstania obrażeń.

Odpowiedzialność i obowiązek

Portal Prawo.pl przypomina, iż za ujawnienie tajemnicy lekarskiej lekarzowi grozi odpowiedzialność karna do dwóch lat więzienia (art. 266 par. 1 k.k.), a za niezawiadomienie o przestępstwie – odpowiedzialność karna z art. 240 par. 1 k.k., za przestępstwo zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, o ile kierujący np. publicznym szpitalem czy publicznym ośrodkiem zdrowia nie zawiadomi o zgwałceniu (przestępstwie ściganym z urzędu), wówczas grozi mu odpowiedzialność karna za przestępstwo niedopełnienia obowiązków służbowych z art. 231 k.k.

Przepisy prawa karnego wprowadzają obowiązek zawiadomienia o przestępstwie w sytuacjach wskazanych w art. 240 par. 1 k.k. Oznacza to, iż lekarzowi grozi odpowiedzialność karna za niezawiadomienie przykładowo o:

  • zgwałceniu zbiorowym (art. 197 par 3 pkt 1 k.k.),
  • zgwałceniu w związku z wykorzystaniem bezradności osoby, jej choroby psychicznej lub upośledzenia umysłowego albo ograniczenia możliwości rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem (art. 198 k.k.),
  • obcowaniu płciowym lub wykonaniu innych czynności seksualnych z osobą małoletnią poniżej lat 15 (art. 200 par. 1 k.k.).

W takich przypadkach lekarz musi zawiadomić organy ścigania – niezależnie od woli pacjenta. W przypadku zgwałcenia w typie podstawowym z art. 197 par. 1 k.k. (najpowszechniejszego rodzaju zgwałcenia), czy sytuacji gdy sprawca wykorzystuje zależność lub krytyczną sytuację drugiej osoby, lekarz nie ma ustawowego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. PRO podkreśla, iż jeżeli jednak lekarz pracuje w szpitalu publicznym (w publicznej jednostce ochrony zdrowia), to aktualizuje się obowiązek z art. 304 par. 2 k.p.k. Instytucje państwowe i samorządowe muszą zgłaszać prokuraturze lub policji każde podejrzenie przestępstwa, które jest ścigane z urzędu, w tym także podstawowy typ zgwałcenia. Dodatkowo, do czasu przyjazdu policji szpital powinien zadbać o to, żeby nie zniszczyły się ewentualne ślady.

Placówka publiczna a prywatna – pacjent traktowany nierówno

W praktyce oznacza to, iż szpital publiczny ma obowiązek zawiadomić organy ścigania o każdym przypadku przemocy seksualnej, a prywatny gabinet – nie. Kierujący publiczną placówką opieki medycznej może ponosić odpowiedzialność, jeżeli zaniecha zgłoszenia (odpowiedzialność za przestępstwo niedopełnienia obowiązków z art. 231 k.k.). Prowadzi to do sytuacji, w której osoba po doświadczeniu przemocy seksualnej jest traktowana inaczej w zależności od tego, czy stać ją na prywatną opiekę medyczną, czy korzysta z publicznej ochrony zdrowia. Szpital publiczny musi zawiadomić o zgwałceniu, choćby wbrew woli pacjenta. Gabinet prywatny – nie, w większym stopniu szanując tajemnicę zawodową i autonomię pacjenta.

PRO wskazuje, iż „konieczne wydaje się wprost wskazanie w art. 40 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty oraz w art. 14 ustawy o prawach pacjenta i RPP, iż tajemnica lekarska nie obowiązuje w przypadku powzięcia informacji o przestępstwie z art. 240 § 1 k.k.”

Dodatkowo – zdaniem RPO – przydatne byłyby wytyczne dotyczące metodyki postępowania z ofiarą i sprawcą przestępstwa zgwałcenia w zakładach opieki medycznej oraz w szpitalach psychiatrycznych.

W związku z powyższym RPO Marcin Wiącek zwrócił się do samorządu lekarskiego o odpowiedzi na pytania:

  • jak Naczelna Rada Lekarska ocenia obecny stan prawny dotyczący kolizji między obowiązkiem zawiadomienia o przestępstwie zgwałcenia a obowiązkiem zachowania tajemnicy lekarskiej?,
  • czy lekarze mają dziś pewność, kiedy powinni zawiadamiać organy ścigania, a kiedy zachować tajemnicę zawodową?,
  • jak wygląda praktyka w poszczególnych jednostkach opieki zdrowotnej?,
  • jak Naczelna Rada Lekarska ocenia ryzyko wtórnej wiktymizacji ofiar przemocy seksualnej w przypadku automatycznego zawiadamiania organów ścigania przez lekarzy w sytuacji, kiedy uznają, iż doszło do przypadku przemocy seksualnej? Czy Naczelna Rada Lekarska widzi potrzebę wprowadzenia rozwiązań chroniących autonomię pacjenta i jego decyzję o ewentualnym zgłoszeniu przestępstwa?,
  • czy NRL dostrzega potrzebę stworzenia jednolitego protokołu postępowania w przypadku podejrzenia przestępstwa zgwałcenia – obejmującego zarówno aspekty medyczne, jak i prawne?,
  • jakie elementy takiego protokołu powinny się znaleźć (np. obowiązki informacyjne wobec pacjenta, zabezpieczenie śladów, kontakt z organami ścigania)?,
  • Jak Naczelna Rada Lekarska ocenia obecny stan prawny dotyczący kolizji między obowiązkiem zawiadomienia o przestępstwie zgwałcenia a obowiązkiem zachowania tajemnicy lekarskiej?

Idź do oryginalnego materiału